PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9829}

Strefa mroku

Twilight Zone: The Movie
6,6 4 413
ocen
6,6 10 1 4413
5,5 4
oceny krytyków
Strefa mroku
powrót do forum filmu Strefa mroku

Najbardziej podobała mi się introdukcja, gdzie dwóch gości wspomniało kilka naprawdę udanych seriali jak Beverly Hillbillies, Gilligan's Island, iostrzany serial The Outer Limits i właśnie The Twilight Zone. Potem dzieje się coś dziwnego, w tle leci znany motyw filmowy i pojawia się intro "Strefy Mroku". Nastawia mnie to bardzo optymistycznie jako fana oryginalnej serii TTZ.

Pierwsza historia wydaje się bardzo poprawna politycznie, amerykanin nie może ponarzekać ani na Żydów ani na murzynów gdyż potem sam znajduje się w ich skórze. Typowy umoralniający odcinek Twilight Zone, ale zrobiony w bardzo fajnym klimacie. Gonią go naziści, potem "duchy" (Kuklux klan) a potem jeszcze co innego. Udana historia.

Druga historia w reżyserii Spielberga opowiada o starych dziadkach, którzy chcą się poczuć znowu młodo. Przez pierwszą połowę patrzymy na dziadków chcących czuć się na nowo młodymi a potem patrzymy jak zamieniają się w dzieci. Robi się mocno lukierkowo, że aż rzygać się chce. I jeszcze ten murzyn, co ich pozamieniał - taki dobry do bólu, zamienia ich w te dzieci a potem znowu przywraca ich do starości. Rozumiem, że chciał ich nauczyć tego, że nie ma co żałować... bla, bla , bla, przejdźmy do kolejnej historii.

Trzecia jest już trochę lepsza, ale i tak niezbyt wciąga. Jest ten dzieciak, który więzi kilku dorosłych i żąda aby robili dla niego wszystko bo inaczej uwięzi ich wewnątrz kreskówki albo zrobi coś jeszcze gorszego. Coś mi się wydaje, że w tym filmie za dużo jest dzieciaków, które psują mroczny klimat. Ten stwór, który wychodzi z telewizora do strasznych nie należał. Ten segment to był śmiech na sali.

Czwarta historia była najlepsza. Bazuje na najpopularniejszym odcinku Twilight Zone - "Terror on 10,000 feet" z Williamem Shatnerem. Co prawda nie zobaczymy tu kapitana Kirka, ale za to mamy jeszcze bardziej nawiedzonego gościa, który nie boi się latać ale też normalnie funkcjonować. Odbija mu totalnie jak zauważa przez okno grzebiącego w skrzydłach samolotu potwora/kosmitę/zmutowaną teściową (ta ostatnia opcja wszystko by wyjaśniała). Jako remake sprawdza się znakomicie, może nie ma takiego dobrego nastroju ale facet świetnie świruje, zakończenie jest też zmienione, nie będę jednak niczego spoilerował. Remake przebija oryginał w jednym aspekcie. Stwór wygląda znakomicie, strasznie, mrocznie i nie jest to zwykły cżłowiek przebrany w futro tylko naprawdę dobrze wykonana zjawa. Technika poszła w górę więc pewne rzeczy można lepiej pokazać.

Ogólnie to nie jest zbyt rewelacyjnie, mamy jedną bardzo porządną historię, jedną beznadziejnie-cukierkowatą, jedną przeciętną i jedną, która miażdży pozostałe 3 razem wzięte. 6/10, przy następnym seansie pominę sobie te dwa środkowe segmenty więc seans może i będzie krótszy, ale na pewno bardziej udany.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones