Podczas oglądania tego widowiska towarzyszyły mi różne emocje, począwszy od pozytywnych jak i obrzydzenie do negatywnych postaci. Film jest naprawdę wspaniały a to, że jest na faktach jeszcze bardziej sprawia, że chce się go oglądać i wspominać. Najbardziej poruszył mnie koniec podczas napisów i to właśnie w tym momencie uświadamiamy sobie jakim naprawdę był bohaterem Kris i ilu swoich uratował. Chwała bohaterom