W 100% popieram to co napisałeś.
Na "kilka" epizodów trzeba wziąć poprawkę.
Mimo to film ogląda się z przyjemnością ;-)
Polecam!

Cieszę się ;]

co ty wiesz o zabijaniu

Nikt Ci nie zabrania cieszyć się soczystym kinem. Ty się możesz tymi scenami zachwycać, a ja mam prawo się irytować na scenach, w których oddział specjalny wbiega jeden po drugim pod lufę snajpera. "Dawniej" to się miało 10 lat i wszystkie filmy były fajne, ale dorosły człowiek nie lubi, gdy traktuje się go jak 10-latka.

A co ma do tego fakt że oddział specjalny wbiega pod lufę ????Mało w realnym zyciu było akcji gdzie " oddziały specjalne" zostały wyrżniętę jak barany wbiegając pod lufę?, a jak nie znasz tych akcji to radze poszerzyć wiedzę.Po drugie ja się tymi scenami nie zachwycałem więc mi nie wkładaj do ust słów których nigdy nie napisałem.A po trzecie nie bierz filmów tak do siebie , jak cchesz prawdziwej akcji , realnych działań to jedź na wojnę, a oglądanie takich filmów zostaw nam 10 latkom.

Każdy, nawet szeregowy żołnierz wie, że nie biegnie się na wroga jak baran przez otwarte pole. A na resztę twojego komentarza nie odpowiem, bo to zwykła pyskówka. Pozdrawiam.

Pyskówka?daj lepiej spokój, nikt na nikogo nie pyskuję, odpisałem ci konkretnie a ty z braku argumentów podsumowałeś moją wypowiedź jako pyskówkę, nic dodać nic ująć.Pozdro

daj sobie spokoj z ogladaniem jesli nie potrafisz zaakceptowac faktu ze dobra zabawa nie musi miec nic wspolnego z realizmem. film ma byc wizualnie atrakcyjny dla zwyklych ludzi ktorzy nie marnuja czasu na roztrzasanie szczegolow. nie znaja sie na tych szczegolach i nie chca sie znac

Jeśli na okładce filmu w wypożyczalnie byłoby napisane "film dla zwykłych ludzi, którzy nie marnują czasu na roztrząsają szczegółów i nie chcą się na nich znać", to miałbyś rację, pisząc "nie oglądaj". Natomiast filmy z reguły oglądamy "w ciemno", każdy ma inny gust i szuka w nich czegoś innego, więc nie wiem dlaczego ktoś miałby podchodzić do filmów bezkrytycznie - wystawiać im oceny "10" albo nie wystawiać wcale i komentować tylko te filmy, które podobały mu się w 100%. W moim mniemaniu film był dobry, ale mógłby być znacznie lepszy, gdyby scenarzysta/reżyser nie potraktował niektórych fragmentów po macoszemu. Komuś się podobał bardziej, komuś mniej i z tych ocen powstaje średnia - nie wiem w czym problem.

w niczym. ty napisales swoje ja swoje;] akceptuje to ze masz inny punkt widzenia. nie twierdze iz musisz robic to co pisze. oceny sa subiektywna opinia. tak samo jak moj wczesniejszy wpis

Zgadzam się z Tobą. Przy dobrych filmach można przymknąć oko na jakieś niedociągnięcia czy brak realizmu w niektórych scenach, jeśli ma to na celu wywołanie świetnego efektu. Problem jest wtedy, gdy są to sceny, w których realizm jest pojęciem nieznanym dla scenarzystów czy reżysera.
Shooter, naprawdę dobry film ;)

to jeden z moich ulubionych filmów. na polu walki nie znam się zupełnie, ale akcja jest wciągająca, zdjęcia dobrze się ogląda a bohaterowie pokazują prawdziwe emocje- dla mnie bomba na niedzielny wieczór :)

I o to chodzi, nie każdy film ma nieść rozkminkę, niektóre mają tylko bawić i Strzelec robi to doskonale.