Jak myślicie czy zakończenie nie było przegięciem? Kiedy Nick idzie po śniegu snajper go trafia... w brzuch. A on ma tam metalową płytę. Chyba spore ryzyko a jakby dostał w głowę?
Serio cały film był świetny gdyby nie to zakończenie które mi popsuło smak całego filmu. Wiecie to napięcie akcja na wysokim poziomie. A tu taki durny pomysł scenażysty.