zgadzam sie z tobą, wczoraj jak ją sobie obejżałem to ze śmiechu nie mogłem, mcLoin super i te scenki z policją i tym żulem, seth terz wporzo choc czasami za obleśny, ale kutachy :DD były zajebiste tak samo jak pociągniecie z zidana jules , drugi gościu wporzo tylko ciotowaty bo jak miał laskę dymnąć to sie prawie w gacie zlał, zamiast brać sie do roboty

Akurat mnie american zupelnie sie nie podobal, za to Supersamiec mnie rozbawil - byla to komedia, ktora mnie nawet trzymala w napieciu: polecam. 8/10

"Humor śmieszny a nie głupi" - tak głupiego stwierdzenia na temat tego filmu jeszcze nie czytałem :D
Humor jest tutaj głupi. Bohaterowie (ten grubas i niedorozwinięty okularnik) obrzydliwi, a film ma tyle wspólnego z American Pie, co niemal nic. Niemal bo chodzi o temat seksu...
Wolę oglądnąć po raz n-ty pierwsze 3 części AP, niż to coś po raz kolejny. Film nie jest śmieszny (w porównaniu do AP), lecz obleśny.

Jak dla mnie genialny! 10/10 jak dla mnie!
Jonah Hill (Seth) jest świetny! Miał być zapewne mentorem cipek jak Stiffler w "American Pie",a według mnie jest kilka razy lepszy!
To film o wkraczaniu w dorosłość,radzeniu sobie samemu w życiu.Bo zakończeniu liceum,bohaterowie będą musieli sobie radzić na własną rękę.Inni aktorzy też są świetni (zwłaszcza Seth Rogen jako policjant).
Producentem filmu jest Judd Apatow,reżyser takich klasyków jak:40-letni prawiczek czy Wpadka.Choć filmu nie reżyseruje to czuć klimat jego filmów.

nie zalamuj mnie! Film o wkarczniu w doroslość?? Moze i tak ale adresowany dla 13-latkow... Film płytki i porażający żartami na żenującym poziomie. To chyba tyle.

Do Schejkimenn

Na litość Boską! Popieram Wielgolewskiego . Wkracznie w dorosłość - no jak dla ciebie na tym polega dorosłość no to sory - ktoś tu ma chyba spaczoną psychikę.

A pozatym skoro dajesz mu 10/10 i uważasz go za "arcydzieło" to chyba mało filmów w życiu widziałeś, albo zwyczajnie łatwo Cię zadowolić.

Jeśli uraziłem - sory :)

Zgadzam się z tobą. Jak dla mnie też 8/10.

Scenka z babcią w sklepie... Uwielbiam ten film :)

no głupi to jest, ale przynajmniej się pośmiałam;] jedyna rzecz, dla której warto to oglądać to Mclovin. Fajnie go wykreowali.

Nie przepadam za komediami, ale jak oglądałam ten film to cały czas się śmiałam. Nie jest to głupia komedia w amerykańskim stylu. A McLovin rozbrajał na całej linii. Policjanci też byli nieźli. A Cera znów mnie urzekł rolą nieśmiałego i cichego chłopaka. Ten jego głosik jest cudowny zwłaszcza gdy nie wie co zrobić w danej sytuacji.