Podobnie w mojej opinii - film słaby i zasłużył tylko na dwójeczkę... Chociaż zastanawiałem się czy nie dać 3 bo mimo że film okropnie nudny i prostacki to postać McLovina mnie rozbrajała za każdym razem jak się pojawiał się na ekranie. Już za sam wygląd i nazwisko powinien dostać Nobla ;D Musisz sam przyznać że w American Pie (które notabene też nie zasługuje na uwagę) nie było postaci która aż tak bardzo się wybija ponad resztę. Tam wszyscy bohaterowie są nijacy (może poza Finchem) a tutaj - rewelacyjnie napisany i zagrany wątek :)