ciężki, trudny i warty obejrzenia na pewno!
Kawę sobie strzelić polecam i zasiąść dzisiaj w nocy przed telewizorem :)
Ja sobie strzelilem dwa piwa i spora dawke kwasu przed seansem 'Symetrii' (kwas w postaci dwoch odcinkow 'Wlatcy much' oraz jednego 'South Park') a mimo, ze bylem jeszcze przeziebiony, to dotrwalem do konca z zainteresowaniem. Ogolnie podsumowujac, arcydzielo to nie jest, ale oglada sie dobrze. Swietne zdjecia zarowno wewnatrz wiezienia jak i spacerniaka, przekonujacy Chyra i Szyc, tylko ten aktor, co gral niewinnie skazanego troche mniej. Zbyt raptowna byla jego zmiana stanowiska; wpierw chcial jak najszybciej wyjsc zza kratek, by potem zawrzec sztame ze wspolwiezniami i odsiedziec za zabicie pedofila w celi kolejne dlugie lata. Psychologicznie zatem moze i nieco naciagany, co nie znaczy, ze niewiarygodny. Miesiste kino, choc do doskonalosci to mu brakuje.
7/10.