... i przewidywalny. Piękno egzotyki i mistyki czarnego lądu. Trzyma w napięciu słabo.
"Ghost Son" Lamberto Bavy nieco rozczarował. Widać, iż Bava junior dysponował tym razem większym budżetem, lecz sama historia średnio interesująca i momentami grzęznąca w dłużyznach. Sentymentalna końcówka o matczynej miłości żałosna. Najlepsza scena: hmm, obrzyganie głównej bohaterki przez niemowlaka. No i bajeczne afrykańskie plenery.