Niestety moim zdaniem najsłabszy film Kaufmana - po świetnej pierwszej godzinie film
zrobił się zbyt ciężki i zbyt długi. O ile na początku pracował na notę "rewelacyjny" przez
drugą godzinę moja ocena filmu spadła do "dobry".
Jako widz miałem wrażenie że jestem tym filmem już tak zmęczony jak główny bohater
swoim życiem i sztuką nad którą pracuje... chociaż może takie było zamierzenie twórcy - aby
widz poczuł to samo co główny bohater, jeśli tak to udało się w 100% - co jednak nie
zmienia mojej oceny.
Ostatecznie chociaż film uznaję za dobry, to niekoniecznie polecam - w przeciwieństwie do
wszystkich pozostałych filmów Kaufmana
to jest jego pierwszy film ... a po pierwszej godzinie dopiero zaczyna się zabawa z widzem