Przypomniało mi się dzieciństwo. Też bardzo lubiłem grać w szachy. Jeszcze jak nie było w domu żadnego komputera, graliśmy z bratem do 100 wygranych. To były czasy! Ale niestety nie mam takiego talentu jak Josh. Myślę zbyt prosto. Trzeba się z tym urodzić.
Aż zagrałem partię na kurniku z podniecenia :P
8/10