PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=225686}
5,6 5 398
ocen
5,6 10 1 5398
Szatan z 7 klasy
powrót do forum filmu Szatan z 7 klasy

Słabo.

ocenił(a) film na 3

Miałem wrażenie, że to jakaś rekonstrukcja wydarzeń w filmie dokumentalnym, czyli partia fabularna takiego filmu, gdzie czuje się ten brak smaru charakterystyczny dla seriali typu "Barwy szczęścia", czyli "pudełkowych" (gdzie akcja dzieje się głownie w monotonnych wnętrzach, a postacie mają psychologie pudełkowe, schematyczne, gdzie aktor nie może budowac roli, bo nie ma na czym). Kompletny brak czaru, który pamiętamy np. z czarno-białych filmów dla młodzieży jak "Pan Samochodzik i Templariusze" czy "Wakacje z duchami".

Aktorzy sa w "Szatanie..." OBOK filmu - Malajkat robi z siebie w sposób nieudany starca i zarazem dziwaka, Niemczyk strącony do roli woźnicy musi się zadowolić jak koń tylko trawą drugoplanowości, a może w innej roli wniósłby do filmu trochę napięcia. Globisz... po raz pierwszy zobaczyłem go źle grającego, miał byc jakiś osobliwy, ale nie wyszło mu. Fajge - niby ma talent, ale jakiś teatralny, niektóre kwestie kładł, może dlatego, że zabrzmiałyby one w teatrze, ale nie wyszły w filmie (np.jego reakcja zaraz po tym, gdy zobaczono, jak malarz biegnie spod dworu). W ogóle jest taki w typie aktora Bodo, pamiętanego z podmalowanych ust i ogólnej irytującej słodyczy.

Też... fryzury, owłosienie były obok filmu - Globisz miał uwierającą każde oczy, doklejoną, niedopasowaną do twarzy brodę, Bator, słaba aktorka, majtała zbędną fryzurą, odwracającą uwagę od jej mimiki, a gdyby związać włosy, to może dałoby się ją wyreżyserowac tak, by uruchomić jakieś zapasy gry mimicznej, światłocienia na twarzy, no niech jej fisis gra to, co umie grać, bo ona sama raczej nie potrafiła. Fajge przesładzał siebie, i tak za słodkiego, fryzurą jak spod lakieru.

Wrócę jeszcze do B. Fajge - zastanawiałem się nad jego mozliwościami aktorskimi, ale stwierdziłem: w wielu miejscach grał źle, to znaczy z pewną swobodą i wprawą, ale często temu coś brakowało, moim zdaniem nie było REŻYSERA, który by powiedział: "...nachylony nad kartką, gdy wpadasz na rozwiązanie zagadki zagraj to nie tak gładko, zrób pauzę, zagraj to INACZEJ, brudniej". Musiał zawinic ten reżyser też w przypadku innych aktorów, bo trudno mi uwierzyć w źle grającego Globisza, a takiego tam zobaczyłem. Co do Malajkata, to on ma jakiś niefart, co jakiś czas gra postacie nieharmonizujące z jego wiekiem lub możliwościami aktorskimi, np.w "Ogniem i mieczem" kogoś znacznie młodszego, w "Szatanie..."- kogoś znacznie starszego.

Wszystko jest jakieś sztuczne, jakieś niewykorzystane lub wykorzystane w sposób niewłaściwy. Jednego tylko nie pojmuję, jest to dla mnie męczącą i niepokojąca zagadką: z jakich cholernych powodów ten film został nominowany do konkursu FPFF? Z jakich do nagrody MFF Młodego Widza Ale kino? To drugie to może siłą bezwładu, bo mało sie produkuje filmów dla młodych? Ale, cholera, dlaczego do FPFF?!

ocenił(a) film na 3
Wydmin

Dopełnię: A jak mocne było to poczucie bycia obok filmu tak wielu aktorów, moga świadczyć moje odruchy - gdy zobaczyłem matkę Cisowskiego, która przysiadła na jego łóżku, to nie będąc jeszcze pewnym, czy to jego matka (zresztą, różnica lat aktorów to zaledwie 17), miałem wrażenie, że ma ta scena w sobie coś erotycznego; podobnie było, gdy ujrzałem Cisowskiego i Honoratę w ciekawym, półciemnym ujęciu - miałem wrażenie, że można by... przemontować film i zrobić z niego przynajmniej jakiś dobry film erotyczny, ale w duchu Gombrowicza.
I jeszcze: ten film ma w sobie denerwującą, słodką manierę filmów z l.50 i pierwszej połowy 60, młodzieżowych, ale też częściowo komedii. Myślałem, że czarno-białe filmy Jędryki dokonały jakiegoś nieodwracalnego przełomu w filmach dla młodzieży. Myliłem się.
Po głębszym zastanowieniu się doszedłem do wniosku, że B. Fajge w tym filmie nadal trwał W AMATORSKIM TEATRZE, w którym podobno wcześniej grał. Jak na taki teatr był on wtedy dobry, jak na profesjonalny film - słaby. Nie dziwię się, że oboje młodzi aktorzy nie zrobili kariery aktorskiej, choć gdyby odtwórca roli Adama był lepiej reżyserowany, kierowany, to może...?

ocenił(a) film na 3
Wydmin

Autopoprawka do trzeciego akapitu pierwszego wpisu: fizis, nie fisis.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones