Na "liście płac" na końcu było napisane Batosz ;-) A może mi się tylko wydawało... Ale jeżeli to prawda, to taki byk przy głównej postaci jest karygodny :D
On chyba miał grać w tym filmie, jak się nie mylę. I co?Nawet nie ma go w czołówce. A szkoda, bo to świetny aktor. Mogli powierzyć mu role Adasia. Na pewno wyszłoby fajnie. Bartek pasuje do tej roli jak ulał.
Iwo Gąsowski - "żywcem" z Makuszyńskiego !!!
Profesor - zaczyna "ożywać" (może przy bracie...)
Wandzia - nadal deklamuje
Służący Leon - osobowość! Chwała Mu , że zechciał się zgodzić na zjedzenie tej zupy przed kamerą...
Bandyta - policjant po służbie...
"Szatan z 7b" - utrwala się ! (bo leci na napisach)
Coraz...
głosy oddane nim film, który nie został do końca nagrany, ale ponieważ w nim występuję sam oddałem głos:) Julo;)
Zachwyt nad "Szatanem..." z roku 60 jest przesadzony.
Wersja p. Kaniewskiej była bardzo daleka od Makuszyńskiego. Adaś nie był nastolatkiem, tylko dorosłym facetem w przykrótkich spodenkach, Wanda nie była "Kozą" tylko dorosłą kobietą z charakterystyczną manierą w głosie przystającą do sposobu bycia lat 60, a dworek...
Nie rozumiem tych negatywnych komentarzy wokół tego filmu. Ładne sceny, fajne piosenki, ogólnie całkiem sympatyczny film.
Moim zdaniem za film ogółem należy się jakieś 4-5/10 . Niektórzy aktorzy byli nawet całkiem
całkiem , swoje role odgrywali naturalnie , a inni...szkoda gadać byli sztuczni do przesady .
Najgorsze były sceny , w których zaczynali śpiewać-wtedy to już całkiem odechciewało mi się
oglądać, albo jak Adaś cytował...