Film o trudnych,życiowych wyborach i braku odwagi... Hm banda brudasów,tchórzliwe miasteczko i jeden ułomny ale dzielny chłopak-ot fabuła. Po tym filmie zniecierpiałam Stewarta!
Wyluzuj,staruszku-wyraziłam jedynie SWOJĄ opinię-nikogo niezobowiązałam do tego by ją podzielał.
Tyle tylko że właśnie tak można streścić ten western, nie jest to poziom chociażby
Pewnego razu na Dzikim Zachodzie w którym to zresztą też wystąpił Henry Fonda.
Jest spaghetti westernem - Czyli odmianą westernów a z gimbazą muszę cie niestety rozczarować nie trafiłeś, oraz nadal nie zmienia tego że ta produkcja to nie poziom Pewnego razu na Dzikim Zachodzie w każdym praktycznie aspekcie :)
chlopie to sa dwa zupelnie inne gatunki co ty porównujesz , jedyne co łaczy oba gatunki to slowo western, hahaha co za koleś:)
to powiedz mi panie madralinski motyw przewodni z Dawno Temu na Dzikim Zachodzie , kto ten slawny utwor wykorzystal i zrobil z niego jeszcze lepszą wersje bez zagladania to tej waszej srajpedii
:D Zupełnie inne gatunki to komedia i np. sf a gdyby nie westerny nie powstałby by później spaghetti westerny, naprawdę muszę ci tłumaczyć aż takie oczywiste sprawy? :) - Po drugie porównuje filmy pod względem realizacyjnym, reżyserskim, zdjęciowym, czy muzycznym, w końcu aktorskim i tutaj ten film niestety wypada mocno przeciętnie.
:D Może tak zamiast chamskich wpisów, wypowiesz się w końcu za co uważam film za świetny chętnie posłucham.
:D - Nadal nie usłyszałem co w nim takiego ci zaciekawiło, bardzo chętnie podyskutuje ale na temat filmu i argumentów których na razie nie podałeś ani jednego.
najpierw musze wiedziec ile masz lat zeby byl sens duskusji z Tobą, bo głupoty na razie same wypisujesz
:D Najpierw to musiałbym wiedzieć za co film uważasz za świetny bo na razie to rozmowa z tobą nie ma sensu, ponieważ nijak nie masz żadnych argumentów za obroną filmu.