Widzialem 5 i jedyne co było dobre to explozja BMWic i wyskok z okna.
5 nie jest zła, tyle że kompletnie nie trzyma poziomu serii. Stara się, ale to jednak za mało. Ja ją bardziej traktuję za wypadek przy pracy, 6 wiem że mają kręcić więc zobaczymy. Bruce jest jeszcze w formie (chodź by GI Joe) więc oby jakoś to było.
Zgadzam się, przez pierwsze 30 minut DH5 dostawałem po mordzie, a ostanie 30 minut mnie znokautowało
Dokładnie. Czwarta część była świetnym filmem akcji i fajną kontynuacją po tylu latach, ale w piątce tak jak napisałeś, pare wybuchów, końcowy wyskok i wg mnie jeszcze pościg na początku dobre, ale poza tym duuużo słabsze od poprzednich :|
Czwórka powiedzmy że jeszcze trzyma klimat swoich poprzedników poza tą akcją z F35 Lightning , a piątka to jedno wielkie ..................... film kręcony wyłącznie pod 3D efekty,efekty zero fabuły i logiki.
DH4 jest bardzo ok. W dobie dzisiejszych kontynuacji klasyków (np. T3, T4. przemilczę) wiele się nie spodziewałem po czwartej "Ciężkiej Śmierci". Jednak bardzo pozytywnie zostałem zaskoczony i spokojnie uważam, że czwórka jako DH jest bardzo dobra. Jednak jeśli o DH5 chodzi, to cóż... Najlepszy z tego filmu jest tylko tytuł. 0 klimatu poprzednich części. Kolejny film, do którego napchali wybuchów, eksplozji, demolki, kraksy, rozpiździaju i innego gów*a ile się tylko da i to tylko w jednej z trzech scen akcji w całym filmie (!!!). Nawet jakby to nie był DH, to i tak film leży. Ja rozumiem, że to jest film akcji, ale do cholery ile można oglądać pościg, który ciągnie się w nieskończoność i w dodatku jest wypchany tyloma bzdetami, że głowa pęka. Szkoda, że padło i na serię Die Hard i nawet po udanej 4. musiał powstać taki gniot, którego już więcej na oczy nie zobaczę :(