Za mały jesteś żeby pamiętać jak ten film się oglądało na VHS.

Die Hard 4 to film na miare obecnych czasow, tak jak 1-ka byla symbolem lat 80. Ocena filmu zalezy glownie od gustu widza, ale chyba zdecydowana wiekszosc ludzi i to zarowno tych, co leza w kolysce, az po tych co leza w hospicjum, zgodzi sie z tym, ze bardziej klimatyczna jest czesc 1. Charyzmatyczni aktorzy, umiejetnie przedstawiona historia, specyficzny, "wisielczy" humor glownego bohatera, no i chyba najwazniejsze - nie epatowanie efektami specjalnymi. Racja, troche tutaj jest "pirotechniki", ale odpowiednio wplecionej w fabule. Tymczasem w ostatniej czesci co kawalek mamy sceny niczym z "Matrixa" (wszyscy wiemy o co chodzi) - absolutny brak realizmu. Zgoda, przeciwnik 1-ki spyta retorycznie czy to normalne jest, ze jeden bosy facet rozwala szajke terrorystow. Na pewno bardziej prawdopodobne niz lot na skrzydle F iles tam:P Ogladajac czesc 2 czy 3, caly czas czuje sie ten oldschoolowy feeling, ktory w 4-ce nie wystepuje. Moze dlatego, ze Willis kompletnie wylysial?:D

realface taki mały znowu nie jestem też kiedyś oglądałem vhs-ki tyle że ja idę z postępem mamy 21 wiek lata 80-te dawno minęły sz.k1 kiedyś się extra oglądało ale to już minęło skoro mamy nową technologie nowe kino oczekuje od filmów czegoś więcej niż tylko strzelanki.za dużo wad zauważam żeby dać lepszą ocenę ;)

qjaf zapewne masz racje sz.k1 to kultowy film i pewnie dużo osób wybiera ten a nie wyższą cześć natomiast co do epatowania efektami ich też było sporo i nie koniecznie mniej niż w nowych produkcjach tylko że ich jakość nie jest arcydziełem.nie spodobało mi się jak wysadzili dach wyglądało to jak dali saletrę na dachu i ją podpalili przy takiej ilości c4 powinny być znaczne szkody w budynku,zwłaszcza jak na początku brus niewielką ilość zrzucił na dół i jakie były zniszczenia a później dach nie ucierpiał za bardzo a c4 było sporo więcej.

jedynka to lepsze napięcie,muzyka,gra aktorów i przede wszystkim dialogi zaś czwórka strasznie plastikowo wygląda choć przy piątce to wręcz arcydzieło:P

Ja tam nie zauwazylem zadnego napiecia wogole i tak ze dalem ocene jaka dalem... chyba jedynie ze wzgledu na to ze to klasyk. Pierwsza obejrzalem 4 to byla zenada... postanowilem ze nie tkne szklanej pulapki wiecej ale z ciekawosci jednak ruszylem 1 w koncu jedynki sa zawsze najlepsze a tu zonk.. znow klapa pusta strzelanka duzo gorsza nawet od 4 bo w niej cos sie dzialo. i dzis z nudow wlaczylem 2 tak mnie wkrecila ze i 3 obejrzalem i ta istatnia jest zdecydowanie najlepsza caly czas akcja, caly czas napiecie, humor no i te zwtoty akcji niczym w kalejdoskopie.

Dokładnie dla mnie również trójka najlepsza ;)

szczerze....
to nie idziesz z postępem, ale z pewną modą na kino bez klimatu, robione dla dzieci w wieku 13stu lat (pg13) gdzie najostrzejszym przekleństwem jest motyla noga i wszystko jest cukierkowate, na kino z przesytem efektów nad marną fabułą...
jedyny postęp to postęp technologiczny (efekty komputerowe, które w każdym dzisiejszym, nawet najgorszym gniocie są lepsze niż w starych arcydziełach). Cała reszta prawie każdego współczesnego filmu to jeden wielki regres....
nie ma dobrych aktorów, nie ma charyzmy, nie ma dobrych ujęć kamery tylko wyglądające jak z jakiegoś teledysku a nie filmu, nie ma klimatu, fabuła leży i kwiczy (a po co komu ta fabuła - nawet z dobrych dialogów zrezygnujmy - niech nic nie mówią - cieszmy się bezpłciowym CGI, niech ekran lśni... a jak mam iść do kina na sam pokaz fajerwerków to się staje nudne. To samo jest ze Szklaną Pułapką 4. Za takie filmy to ja podziękuję. Z takim badziewiem to mogę pograć w gierkę komputerową. Tam są jeszcze lepsze efekty, a przynajmniej więcej klimatu i fabuły się znajdzie w jakimś RTS. Co do Die Hard 4.0 to nie wiem jak można jej dać nawet dobrą ocenę (wiem wystarczy kliknąć;p). Chyba ze względu na sentyment do pierwszych trzech części (nie idealnych, ale przynajmniej dobrych filmów dla dorosłych, a nie papki dla dzieci).

Co do Szklanej Pułapki 1.0 to ma ona prawie wszystko to czego nie ma 4.0, czyli:
-klimat
-charyzmatycznego bohatera
-większy realizm
-stąd większe napięcie
-genialne dialogi (a w tłumaczeniu Beksińskiego to już majstersztyk)
- dobre ujęcia kamery, które przy nowych wyglądają jakby był to film niemal artystyczny (a nie jakiś teledyskowy chłam z szybkimi ujęciami)
-nie jest to film dla dzieci jak Szklana Pułapka 4.0 z PG13
-fabuła genialnie poprowadzona (tylko Brudny Harry z nim wygrywa w historii kina)


no tak... idź pan z tym postępem... z dzisiejszym filmem jest tak jak z muzyką... co z tego, że dostępna jest lepsza technologia skoro lepsze filmy kręcono bez tej technologii tak jak robiono lepszą muzykę...

PS."I światłość nastała, a ludzie do kina chodzić zaczęli i filmy oglądać poczęli. Filmy to niezwkłe były, z CGI wszechobecnym i pikselami jaskrawymi blaskiem swym wiernych ogarnęły i wszyscy szczęśliwi byli bo obrazki kolorowe przed oczyma mięli, a myśleć nikt nie musiał bo fabułą złą i brudną nie skalane one były. Tak oto nowa, lebsza era kina nastała i wszyscy byli szczęśliwy bo to było dobre."

SZCZELAŁ... i wszystko jasne :)

Efekty specjalne są w tym filmie po prostu świetne, bo widać, że są realne i wkomponowane w świat filmu. W czwórce niektóre sceny wyglądały jakby były wzięte z jakiejś gry komputerowej, o czym pawik111 już wspomniał.

No i ten "brus"... i wszystko jasne :)

Kolejno:

1 - 10/10
2 - 8/10
3 - 5/10
4 - 6/10
5 - 4/10

I nie ma dyskusji.

1 the best ten film robil i robi wrazenie i zaraz puszcze go na vhs tylko pierwszy raz po ang bo jestem w angli i tu tylko vhs po angielsku hehe bo sie ucze odpiep sie wszyscy hehe