Zgadzam się, temu nie mam chłopaka bo mnie krew zalewa jak widze, że większość słucha techna, żuję gume i ma żelik na włosach, wybaczcie odrażające. Słucham metalu, punka i rocka, jestem z tego dumna ;P a kiedyś pewnie znajdzie się facet, który zostanie moim Frankiem Castle i będzie słuchał normalnej muzyki, a nie zbrodniarzy niszczących dżwięki na konsoli

Większość chłopaków słucha "techna"? Dziwne, bo wychodząc na ulicę widzę pełno długowłosych kolesi, którzy słuchają tego samego co ty. A ja słucham shoegaze'u, dream popu, black metalu, depressive black metalu, post metalu, post rocka, neofolku, progressive rocka, ambientu, trip hopu, hip hopu, techno, 8 bit i jestem z tego dumny, zwłaszcza że jak mniemam większości tych gatunków w życiu nie słyszałaś :)

Jasne... nie bądź taki mądry koleżko

Przykro mi, że mam rację ;/

Nastepnym razem kiedy bedziesz sie chwalil czego sluchasz dorzuc do swojej plejlisty jakiś chillwave albo which house, koniecznie wrecz obowiazkowo cos z przedrostkiem "psychodelic". Poza tym zamiast wiksiarskiego "techna" wstawilbym termin "muzyka elektroniczna". Zmiana z pozoru kosmetyczna, ale komus kto kąsa temat jawisz sie jako fan Kraftwerk sluchajacy lindstromow, for tetow czy innych jamesow blakeow (o wlasnie: na jamesa blake'a wyrwiesz prawie kazda indie-laske) a nie djow hazelow. Jako fan shoegaze'u zawsze mozesz dorzucic jakis manifescik ze loveless > ok computer

Nie no, specjalnie napisałem techno dla większej beki, gdyż prawie nikt pod tym wątkiem w życiu nie słyszał prawdziwego techno, o Kraftwerk pewnie nawet w życiu nie słyszeli, także spokojnie, a co do ok computer to oczywiście już dodaję manifeścik loveless>ok computer (mimo że tego drugiego nie słuchałem, ale to mainstream, więc pewnie gówno).

Tak obszernego manifestu okraszonego tak tlustym merytorycznie argumentem nie spodziewaliby sie nawet mesjasze z U2. Co do Ok Computer zacytuje klasyk "o tym albumie nie można napisać niczego, by nie zubożyć jego wartości. Śmieszne wydają się komentarze na temat Ok Computer; nazywanie go płytą znakomitą, oryginalną, dojrzałą i tak dalej. To przecież zapis świadomości świata u schyłku wieku, szczytowe osiągnięcie post-modernizmu, dzieło sztuki, wykraczające swoim zasięgiem poza muzykę popularną, muzykę w ogóle. Sztukę nawet, bo jest w Ok Computer wiele z socjologii, antropologii, psychologii, a więc dziedzin nauki raczej, niż sztuki. Wreszcie jest to album reprezentujący rocka jako formę wyrażenia artystycznego".

Hmm, czyżby porcys? xD

Tak tak xD Te recke mogla napisac tylko jedna Osoba xD Nie nikt inny, jak okrzykniety przez portale internetowe "Polskim Królem INDIE" wspolzalozyciel zespolu The Car Is on Fire, Jedyna Osoba nad Wisła posiadajaca monopol na wyrazanie jedynych slusznych opinii na temat tak irraclonalnego zjawiska jakim jest "M U Z Y K A" . . . Nie mam odwagi zeby podwazac slusznosci dogmatu stanowiacego o Boskim pochodzeniu Ok Computer. Zostaje mi jedynie pokorna kontemplacja wyzej wymienionego ARCYdziela. Amen.

a ja słucham mamy i jestem z tego dumny.

Nie trolluj

Nigdy w życiu nie słyszałaś techno. Te chłopaczki też nie.

I tak było i tak będzie po wieki wieków.

Pokolenie Led Zeppelin, było "piętnowane" przez poprzednie, tak jak teraz wielu piętnuje obecne.
Tak jest, będzie i tyle. I nikt nie jest lepszy, tylko dlatego, że słucha Led Zeppelin a nie Justina Biebera. Tak samo jak nikt nie jest lepszy, bo słucha np. Beethovena, zamiast Led Zeppelin.
Jest jakaś moda. I tyle. Kiedyś 70% młodzieży słuchało Led Zeppelin i byli takim samym przykładem popkultury.
Nie ma oryginalności. Miłośnicy Doors w czasach ich świetności, nie byli oryginałami, tylko tak im się wydawało. Byli elementem popkultury.
A jak wam się wydaje, że Zeppelin, Nirvana czy Metalica nie byli nastawieni komercyjnie to macie dziwaczne wyobrażenia :P

I zaraz mi ktoś napisze, że taki biedny "odmieniec" to ma teraz przerąbane. Tak samo jak kiedyś, przerąbane miał ktoś, kto Zeppelin nie słuchał :]

Tak jest zawsze. Was "styl" to kopia przebrzmiałej epoki. Nastała inna moda.



Ile wy macie lat wszyscy, że z was takie marudy? Słuchajta co chceta i dajta innym spokój.

Ja słucham co mi się akurat podoba, w tym ostatnio Hansa Solo a byłem (jak miałem tak 15-18 lat) fanem punka.

Malkontenctwo stosowane! :P

Mam dokładnie takie samo zdanie na ten temat !! A teraz coraz więcej osób słucha rocka, bo to staje się bardzo modne. Ja nie mam nic przeciwko Led Zepplin, Nirvanie, Mettalice, Guns n Roses itp. Ale jakaś specjalnie porywająca muzyka - wgmnie - to nie jest. Wolę rock n rolla (Chuck Berry, Little Richard, Jerry Lee Lewis, Ritchie Valens).

Ale niech każdy słucha czego chce i ubiera się w co chce. Po co się innych czepiać??

jakie tam wszyscy, ja jestem atrakcyjną hot 18stką bez grama tapety na twarzy (no, oprócz makijażu oczu), która na co dzień słucha heavy metalu, hard rocka i grunge'u, z dodatkiem rock'n'roll'a, oczywiście polskiego rocka i zagranicznego reggae (mmmmm) :-)

i strasznie nie lubię subkultur (choć prędzej stanęłabym za brudasem niż plastikiem) i nie utożsamiam się z nimi, bo muzyka, której się słucha nie powinna być chyba zależna od mody, a tego co ma się w głowie i okazywanie tego poprzez ciuchy czy fryzurę jest jak dla mnie strasznie płytkie

i czasem idąc przez miasto jestem bliska pytania samej siebie "gdzie przepraszam moja strzelba", gdy widzę 13 letnie plastiki, ale też młodociane kinder metale z pircingiem na całej twarzy, irokezami do nieba (no, u pancurów) i glanami ważącymi więcej niż oni sami, no ok, fajnie, że nie słuchają komerchy, ale brrrrrrr ja bym na miejscu ich rodziców na to nie pozwoliła

Jak to nie słuchają komerchy? Przecież takie zespoły jak Lordi, Bon Jovi, Hammerfall, Sabaton, Manowar, Linkin Park czy Bullet For My Valentine to zwykła komercha, a tego najczęściej słuchają kindermetale.

Co do Bon Jovi niestety muszę się zgodzić. Lubię ten zespół, ale tylko jego utwory, kiedy zaczynali grać czyli w 1983 r. Ale wkurza mnie to, jak się ktoś pyta "kto to Bon Jovi?" i inaczej nie potrafię wytłumaczyć niż "Ci od It's my life i Livin' on a prayer" -.- (Dla wyjaśnienia za miesiąc kończę 16 lat i słucham tylko i wyłącznie zespołów z lat 70/80. Przyznam się, że Led Zeppelin jeszcze na mnie czeka tak samo jak Black Sabbath, bo jeszcze nie zdążyłam do nich dojść, ale zapewniam, że jak się bardziej wsłucham w ich twórczość to na pewno nie spytam "Co to k...wa jest Led Zeppelin ?" ;) )

To o czym mówisz nie jest najgorsze, zdarzają się "najwięksi fani" Led Zeppelin, a znają tylko Stairway To Heaven.

To nie jest kwestia wieku, moi rodzice, jak ich zapytać, nie będą wiedzieć co to jest Led Zeppelin. A komuś, kto jest starszy i taki dorosły, chyba nie przystoi szufladkowanie kogokolwiek w taki sposób. Żeby nie było wątpliwości, mam 20 lat.

O w mordę jeża ja też wolę klasykę. Led Zeppelin to ja słabo znam ale Queen to bardzo dobry zespół. Polskich klasyków też chętnie słucham. Tatuś się cieszy z mojego gustu ukształtowanego przez ojca i niektórych kolegów co mnie w dupę POpyerdalają.

Brat mówi mi "Queen to bardzo dobry zespół", jak chce żebym coś dla niego zrobiła i zazwyczaj wymiękam wtedy :D

Kurde, czytając komentarze z 2008-2010 roku przypominam sobie czasy dresów ... Wtedy to była jazda na rap, hip-hop, techno ... Większość to kawał shitu, nie mówię, że wszystko, gdyż tego nie słucham, nie znam, a być może są gdzieś tam jakieś niezłe kawałki, nie wiem i nie oceniam. Lecz teraz z wielkim smutkiem muszę przyznać, że nadeszła era kindermetali i tym podobnych :| W gimbazach co drugi dzieciak chodzi z koszulką Nirvany, AC/DC lub Gunsów i glanami, i się wielce jara, jakim to on jest fanem i jaki jest cool i oryginalny ... No aż mnie krew zalewa ... No ok rozumiem, gdyby jeszcze rzeczywiście byli tymi fanami i wiedzieli coś o zespole, z którym mają tę koszulkę, ale na litość boską, spytasz ich choćby o kogoś ze składu zespołu, a oni : yyy, ale kto to ? No ludzie ... -.- Denerwuje mnie, że nagle te kultowe zespoły zrobiły się modne i nagle PUFF! Wszyscy wielcy fani ! Żałosne wręcz ... (nie mówię tutaj o prawdziwych fanach lecz pozerach, lecz niestety dziś ciężko odróżnić :

Aa i jeszcze co do filmu - oglądałam dawno, ale z tego co pamiętam, typowy amerykański humor, film przewidywalny i z przesłodzonym happy-endem. Dałam 3/10, bo nie był aż tak beznadziejny, by dać 1 , gorsze się widywało ;dd

Przerpraszam trochę późno, ale urzekłaś mnie swoim postem :D.
Co do Gunsów, fanki znają tylko Slasha i Axla, Duff to ten wysoki Steven to drugi blondyn, tak, Izzyego wogóle nie ma, gunsów było tylko czterech.
Nie chodzi o to, że dzisiejsza scena rockowa jest pusta, bo niektóre stare zespoły nadal grają, są też nowe: 30 second to Mars, Arctic Monkeys, Linkin park (chociaż ten to trochę starszy), The Neighbourhood. Aczkolwiek dla mnie już nie mają tego czegoś, to nie ten czas, za czasów Led Zeppelin, Stonesów, The Doors, Black Sabbath, The Beatles przekraczano granicę nikt inny tego tak nie robił jak oni, nikt nie grał w taki sposób, dzisiaj nie ma granic, które możnaby przekroczyć ponieważ nawet morderstwo jest dozwolone.
Warto też wspomnieć o Beat Generation, ale to jeszcze wcześniej i nie tylko o muzykę chodziło :).

Z tym użalaniem się, nie sądze, aby kogoś interesowało to jakiej muzyki słuchają, a tymbardziej chęć prześladowanie z tego powodu. Ludzie mają swoje życie.

Pozdrawiam :)

"inny tego tak nie robił jak oni, nikt nie grał w taki sposób, dzisiaj nie ma granic, które możnaby przekroczyć ponieważ nawet morderstwo jest dozwolone." Gościu, co ty za głupoty piszesz to aż brak mi słów. Dla twojej wiadomości za morderstwo jest zakład karny. I nie mam pojęcia jak to przestępstwo ma się do muzyki.

>odpowiadanie na posty napisane 4 lata temu
>oczekiwanie sensownej odpowiedzi

słuchaj nie wiem, co miałam na myśli, napisałam co napisałam i czy to było mądre czy nie, nie chce mi się dyskutowac

A czyli jesteś kobietą, to nie wiedziałem.

Po pierwsze, nikt mi nie zabroni odpisywać na posty. Nie ważne z przed ilu lat. Ty sama odpisałaś na post z przed 2 lat.

Po drugie nikt nie każe tobie odpisywać. Pamiętasz czy nie, post dalej można przeczytać i zobaczyć jak absurdalny jest. Nie zasłaniaj się teraz że nie wiesz co miałaś na myśli a jak nie chcesz o tym dyskutować to po co odpisałaś?

Nie pogrążaj się już w swojej hipokryzji bo to jest żałosne.

"dzisiaj nie ma granic, które możnaby przekroczyć" A nie pomyślałaś może że wszystko już zostało w muzyce odkryte? Dlatego nie ma tych granic. Zespoły które wymieniłaś "Aczkolwiek dla mnie już nie mają tego czegoś, to nie ten czas, za czasów Led Zeppelin, Stonesów, The Doors, Black Sabbath, The Beatles" to byli prekursorzy przeróżnych gatunków i rozwiązań muzycznych, są oni inspiracją dla wielu twórców do dzisiaj. "bo niektóre stare zespoły nadal grają" Te niektóre zespoły czyli np. Deep purple? Jak to się mówi to są dinozaury twórczo wypalone które albo brzmią jak cover band samych siebie, albo jak parodia. Posłuchaj ostatnich płyt DP to jest masa gówna takiego samego jak to co wymieniłaś "30 second to Mars, Arctic Monkeys, Linkin park (chociaż ten to trochę starszy), The Neighbourhood". Może nie wiesz ale kiedyś za czasów LZ, BS, Doorsów i Bitelsów nie było granicy między muzyką ambitną i mainstreamową. Dlatego tacy ludzie jak ty myślą w ten sposób że kiedyś to była muzyka, bo owszem była muzyka ale dzisiaj nie szuka się jej w mainstreamie bo to gówno dla mas.

:)

A jaka jest granica między "pozerem" a "prawdziwym (aka "trve") fanem"? Że jeden wie wszystko, a drugi nic? Ale jak ten pierwszy ma wiedzieć wszystko, skoro lwia część życia zespołu odbywa się za "zamkniętymi drzwiami", których nikt nie może otworzyć? Na czym polega bycie "prawdziwym fanem"?

"Ja przez 15 lat mojego jakże nudnego życia odnajdywałam drogę, którą chcę iść, jeżeli chodzi o mój styl, moje zachowanie, muzykę, której słucham, o mnie ... Aż dzisiaj, o godzinie ok. 00:20 czytając wasze 208 komentarzy, znalazłam to. Wiem, kim jestem, kim byłam, kim chcę być i kim będę. Rozwiązanie było banalnie proste a ja tak długo go szukałam, błądząc po ścieżkach głupoty" Serio? Sądzisz że człowiek dochodzi do pewnego momentu w swoim życiu i już się nie zmienia? Życie to ciągła zmiana, a zmiana to jedyna stała.

dziwnie się na mnie patrzą jak wiem kto to jest, ale mimo wszystko go nie słucham... ;/

Nie zawsze tak jest. Ja jestem tego żywym przykładem - słucham grunge, rocka, metalu... ale mam bardzo wielu przyjaciół. Nikt się nie śmieje z moich podartych jeansów oraz czarnej koszulki Nirvany. Przy przyjaciołach jestem po prostu sobą. Wśród moich najlepszych przyjaciół jest dziewczyna słuchająca Biebera. Ona akceptuje Ac/dc, Metallicę, Led Zeppelin, System of a down, Janis Joplin, Guns n' Roses, Roba Zombie, Daft Punk, Marilyn Mansona.. ja też muszę jej Biebera

rozumiem to, mnie zawsze wyśmiewają bo słucham tego, czego słucham. Ja nic nie mówie na te rzeczy typu one direction itd. WIEM, ŻE KAŻDY MA INNY GUST I NIECH SOBIE SŁUCHA CZEGO TAM CHCE, MI NIC DO TEGO, PROSZĘ TYLKO-LUDZIE-BĄDŹCIE TOLERANCYJNI!!!!!!!!!!!

A ja wiem co to Led Zeppelin ;) Uwielbiam Immigrant Song ;)
Jestem inna niż wszyscy i nie boję się do tego przyznać;)
Tak, mam 13 lat i nie słucham Rihanny i innych takich, wolę Metallicę, Iron Maiden, Queen, Kiss, Stones'ów ;p I by tak wymieniać, i wymieniać, ale są tacy jak ja, nieliczni, ale są:) I my nie boimy się tego pokazać, nie boimy się założyć koszulki z 'Nirvany', i nie robimy tego 'dla pokazu', ale niestety są i tacy, którzy pytają się nas o jakieś bzdury typu: 'Czy kot Ci smakował', 'Gdzie podarłaś spodnie...' Ehhh, ale my dajemy radę, bo jesteśmy sobą:)

Zgadzam się. Mnie już trochę denerwuje ten wszech obecny rap i techno.

Od kiedy techno jest muzyką popularną?
I co jest złego w rapie?

Techno to było 20 lat temu w klubie

Teraz właśnie takie Zeppeliny, Purple, Nirvany, Gunsy są ubóstwianie głównie przez starych dziadów rockamanów albo dzieci z gimnazjum lub liceów. Ubierają się w te śmieszne kostiumy rockamanów i znają przeważnie 5 zespołów na krzyż.

Smutna prawda, co wcale nie obniża wartości Zeppelinów i Purpli. Nirvana i Gunsi to oczywiście kupa. Pozdrawiam.

Też chcę zmiszczyć tych, którzy słuchają muzyki mistrzów jak rock czy metal ;]

Całe szczęście że moi rodzice mnie wychowali na Alice in chains ,Nirvanie ,doorsach ,pink floydach ,led zeppelin itd (mam 13 lat) Bo jak patrzę na tych za przeproszeniem pedałków z dzisiejszych czasów to boję się co będzie za powiedzmy 40 lat.

Z tymi zespołami z lat 80. to jest niestety trochę tak, że wykonywali piosenki z poważnymi tekstami i minami, natomiast muzycznie opierają się często na dosłownie jednym riffie, a po usłyszanym kawałku nie potrafisz go sam zaśpiewać.
A młodzież wcale nie słucha teraz rocka, bo już dawno skończyła się moda na zbuntowaną młodzież. Młodzi cieszą się teraz życiem i nie szukają problemów tam gdzie ich nie ma, w czym pomagają takie piosenki jak "Happy", "Get Lucky" czy "Can't stop the feeling"

"Z tymi zespołami z lat 80. to jest niestety trochę tak, że wykonywali piosenki z poważnymi tekstami i minami, natomiast muzycznie opierają się często na dosłownie jednym riffie, a po usłyszanym kawałku nie potrafisz go sam zaśpiewać."

Taaa, a w szczególności takie Mekong Delta, Dark Angel, Heathen czy prog-rockowe/metalowe zespoły.

Ta serio cieszą? Teraz jest moda na bycie smutnym i branie xanax'u jak i słuchanie sad emo trap rapu. Rok po twoim komentarzu u szczytu popularności był Lil Peep i on był obrazem tego co jest teraz modne i jak bardzo jest to destrukcyjne.

Czy tylko mnie śmieszą posty w stylu "Mam 10-17 lat i mimo wszystko uwielbiam Led Zeppelin, Black Sabbath, Iron Maiden, X, Y..." albo "Kurde, kiedyś to była muzyka, KIEDYŚ TO BYŁY CZASY, TERAZ NIE MA CZASÓW!"?

Kocham takie wpisy. A czym był Led Zeppelin w czasach swojej świetności? Tak samo o nich mówiono w latach 70tych; że to kakofonia, muzyka o niczym, że psuje dzieciaki i młodzież, wpędza w narkotyki etc. Nie oszukujmy się. Nie wszystkie pioseki Zeppelinów miały głeboki sens i treściwy przekaz. Sama postawa i hulaszny tryb życia członków zespołu (które nie odbiegało od środowiskowej normy) też pozostawiały wiele do życzenia. Nie dorabiajmy więc zbędnej ideogii tam gdzie jej nie ma. Muzyka popularna każdego kolejnego młodego pokolenia spotyka się z tą samą krytyką i argumentami ze strony tych "wielbicieli klasyki".

C

Co za żałosny komentarz, większość ludzi których się wypowiada sama nie ma pojęcia o muzyce. "No ja to słucham AC/DC, KISS, System Of A Down, Gunsów" I sami nie zdają sobie sprawy że w swojej masie te zespoły to gówno takie samo jak to czego tak nienawidzą. Oczywiście takie zespoły jak LZ, The Beatles, Queen, The Doors, Pink Floyd To zespoły dobre z przejawami wybitności. Ale pewnie większość ludzi którzy pojechali tych nastolatków z przed 10 lat jak to oni muzyki nie znają i co to kur** jest. Sami nie mają pojęcia o takich zespołach jak: King Crimson, Van der Graaf Generator, Gentle Giant , Gong, Captain Beefheart, Soft Machine, Tangerine Dream, Magma... A i jak coś to znam całą dyskografię Led Zeppelin a kiedy powstał ten wątek miałem 9lat.

po 1 metalica i Black sabath to metal a nie rock po 2 Led Zeppelin to wcale nie jest jakis super zespol rockowy sa duzo lepsze jak Good Charlotte Vaniilla Ninja lub Green Day

Weź ty lepiej naucz się pisać poprawnie nazwy zespołów smyku, a dopiero potem pisz komentarze. Zresztą jeśli uważasz jakieś gówniane Vanilla Ninja czy Good Charlotte za lepsze niż LZ to nie ma o czym rozmawiać.