Pfeifer była córką dziewczyny Charliego i prawdopodobnie też samego Charliego( była w ciąży, przed śmiercią Charliego). Dlaczego mścił się Charlie na synu tamtego kolesia, to bez sensu, bo to nie była jego wina, że zrezygnował z grania i Charlie go zastąpił, a już tym bardziej nie wina tego Reesa, syna tamtego kolesia. No ale może nie tylko chodziło o zemstę, ale że ktoś musi znów zginąć, żeby Charlie mógł sobie z tej szkoły pójść w swoją drogę. Bo to było chyba tak ktoś tam kiedyś umarł w szkole i jako duch się błąkał po szkole i spowodował śmierć Charliego, by móc sobie już pójść a Charlie zajął jego miejsce. Przez 20 lat Charlie był w szkole, bo nikt nie robił przedstawienia, a tylko wtedy mógł sobie iść. I dlatego kiedy doszło do przedstawienia, a raczej gdy kilka osób sobie było w szkole i przygotowywać się do przedstawienia, Charlie zaczął działać, przy pomocy córki i zabił jej kolegę, Reesa i teraz Reese będzie w szkole, a Charlie poszedł do swojej dziewczyny i córki i sobie z nimi żyje i nawet zabił policjantów, żeby ochronić nową rodzinkę, żeby nie skazali przez przypadek jego córki za udział w zbrodni, bo w końcu nie wiedzieliby jak to się odbywało że Reese tak umarł i z resztą dwie inne osoby wcześniej.

Taki dziwny ten filmik, niedopracowany, dużo trzeba się domyślić i w dodatku nie trzymający w napięciu ani nie straszący, brak klimatu. Jedynie ogólna historia była niezła i zakończenie może odrobinę zaskakujące, dałam aż 3. I raz można było się przestraszyć Charliego w kapturze.