Nie wiem co to było, ale miało niewiele wspólnego z książką, na której (rzekomo) powstało. Koszmarna główna bohaterka (ani ładna, ani autentyczna w tej roli), bardzo toporna. Ogród chyba miał być magiczny, a wyszło coś przerażającego, niczym z horroru. Nie polecam. Szkoda czasu i po obejrzeniu pozostaje niesmak.