Mianowicie: Po co?
Książka autorstwa Frances Hodgson Burnett miała już swoją ekranizację. Ta w reżyserii Agnieszki Holland jest całkiem dobra i dość wiernie trzyma się oryginału. Jaki jest sens robienia tego ponownie??
Ponieważ to kolejna interpretacja, to chyba proste?
Pozatym wersja Holland ma 30 lat i żadne dziecko już go nie będzie chciało oglądać
A dlaczego "żadne dziecko nie będzie chciało go oglądać"? Filmy animowane sprzed 30 lat faktycznie mocno różnią się od obecnych (chociaż pod kątem fabuły często wymiatają) , ale aktorskie wcale nie są gorsze, nie widzę powodu, żeby dziecku miało się nie spodobać. Chyba że mu rodzic zasugeruje.
Bo dzieci mają w zwyczaju nie lubić filmów które wyglądają staro. Z animacjami jest inaczej, one starzeją się wolniej, bajki z lat 90 nadal wyglądają dobrze
Ja bym najpierw dała to dzieciom przetestować. Wiadomo, że dzieci są różne i na pewno nie każdemu się spodoba, ale z moich obserwacji wynika, że o ile rodzice nie zwrócą na coś uwagi, to dziecko samo nie zauważy, że coś ma mu się nie podobać.
Swoją drogą, to nawet nie wiedziałam, że Agnieszka Holland reżyserowała tamten film. Mam do niego sentyment, leciał w telewizji wiele razy, lubiłam go oglądać.
Kiedy ja byłem dzieckiem (nie było to tak dawno) lubiłem oglądać stare bajki, które są o wiele lepsze niż politpoprawny bełkot.
To tak jakby zapytać: po co robić zdjęcia na każdej imprezie rodzinnej - przecież raz były zrobione i powinno wystarczyć, nie ma sensu się rodzinnie fotografować na każdym ślubie, komunii czy urodzinach...
Sam fakt powstawania kolejnych ekranizacji nie jest problemem. Pytanie raczej powinno brzmiec: dlaczego to “cos” dostalo prawo noszenia tytulu “Tajemniczy ogrod”.
To nie jest “Tajemniczy ogrod”!
W tym filmie nie zgadza sie nic poza imionami bohaterow…
Pełna zgoda.
Archibald Craven nie jest tym smutnym, zrozpaczonym człowiekiem, którego złamało nieszczęście, tylko wrzeszczącym despotą.
Dick i Marta są mulatami.
Ogród przypomina park jurajski.
Colin leży w żelaznym łóżku w brudnym podkoszulku na ramiączkach.
Zamiast ogrodnika Bena jest zaniedbany pies.
Pojawiają się jakieś zjawy.
Generalnie - masakra.