W mojej opinii to bardzo dobry polski film. Wydawał mi się być niesamowicie autentyczny. Koncowka może mnie trochę rozczarowała, ale skoro to zaadaptowana sztuka to musiała być taka. Bardzo podobała mi się gra Dorocińskiego i Ostaszewskiej.
Wielokrotnie ogrywane już stereotypy oparte na prostym podziale klasowym i ekonomicznym. Przydałoby się trochę subtelności, finezyjności a nie cięcia od siekiery. Ale aktorzy zagrali doskonale. Po wczorajszym seansie Filmu balkonowego Pawła Łozińskiego ta prostackość jest jeszcze bardziej widoczna.
Film dobry, czas szybko minął, być może trochę za krótki. Dobre dialogi i gra Kuny z Dorocińskim, tylko te zakończenie bezsensowne, przesadzone.
Tradycyjnie oceny na początku podbijają marketingowcy zatrudnieni przez wytwórnie, ale za chwilę ocena spadnie. To kino naprawdę kiepskie, bohaterowie nieustannie latają po restauracji i nieustannie się kłócą - nie wiem, kto ma na tyle dziwne poczucie humoru, żeby "sikać ze śmiechu" na owym "dziele" - dla niektórych...
więcejWszyscy zagrali rewelacyjnie ale Woronowicz jest nie do podrobienia. Zagrał bezbłędnie. Oglądam film kolejny raz głównie z jego powodu. Brawo!
Rownie dobrze mozna w ten sposob nakrecic dwoch zuli razem przy winiaczu, wyjdzie na to samo (starcie dwoch swiatow :D:D), nieustanne gadanie o niczym, zasnac mozna. Najbardziej mnie bawia jednak opinie tutejszysch znaFcow zachwycajacych sie znakomita gra aktorska. Powaznie? A jest w tym 'arcycdziele' cokolwiek...
że w serialach tv, w średniakach typu Pierwsza Miłość, nie słychać że mniej klasowi aktorzy mówią z pamięci, a te wszystkie gwiazdeczki to czuć jak mówią z pamięci i że się zastanawiają kiedy zmienić intonację, kiedy pauzę, takie to mechaniczne.
Ostaszewska, Kuna, gdzie indziej Kot, Szyc - no prawie każdy sztuczny...
Film zasade czy domene że państwo młodzi nie są potrzebni by goście weselni znakomicie bawili wystarczy towarzystwo skoczna muzyka dobre jedzienie i popijawia z ciocią można Polki oberki tańcować.
Bo państwo młodzi zrezygnowali z wesela któraś strona rozmyśliła ,gdy goście bawią się najlepiej rodzice z obu stron...
Mam mieszane uczucia, bo z recenzji i zapowiedzi filmu spodziewałam się czegoś super. A wyszło tak sobie :-(. Początek jest raczej nudny i irytujący, warto się przemęczyć bo fajnie robi się dopiero jak do akcji wkraczają Kuna i Woronowicz. Dlatego dałam 6, gdyby nie oni, to film jest na 3. Dorociński ma fatalną dykcję,...
więcejona uratowała całość, która jest dosyć mocno przegadana. Im dalej tym lepiej, bo coraz więcej wątków się pojawia, tutaj in plus zdecydowanie. Pomysłowy scenariusz, początek 15 minut wejścia jednym cięgiem, robi wrażenie, szkoda, że całość tak nie została zrobiona. Do obejrzenia.
Wyraźne zapatrzenie na "Wesele" i "Dobrze się kłamie w miłym towarzystwie", jak na komedię mało śmieszne, jak na dramat przekombinowane. Ogólnie da się obejrzeć, ale mało przekonujące.
Na siłę, mało śmieszne, niespójne (mimo paru fajnych tekstów), nijakie.
Te dodatki w stylu kadrowania z jednej kamery - ?? po co to?
Nie chce mi się dalej oglądać :/
Świetnie dobrana obsada, doskonałe dialogi, reżyser potrafi świetnie prowadzić narrację i co najważniejsze żadnej na siłę pakowanej tęczowej ideologii, tak więc jest szansa sprzedaży obrazu na największy filmowy rynek świata do Chin.
Absolutnie rewelacyjna Kuna i Woronowicz, taka sama jak zwykle Ostaszewska, ona w...