Miała to być komedia którą jak się okazało masa idiotów bierze na poważnie

To nie do końca prawda. W wywiadach twórcy twierdzili, że zależało im na powrocie do klimatu pierwszej części o czym mogą świadczyć liczne sceny nawiązujące do filmu Hoopera. Nawet jeżeli ocenić film w kategorii komedii to i tak wychodzi klapa, ponieważ film kompletnie nie śmieszy.

Nie śmieszy mnie raczej należałoby napisać

Mógł bym napisać, ale zdecydowałem się na taki zwrot ponieważ nie słyszałem jeszcze, żeby ktoś uważał ten film za zabawny. Jeżeli Ty zauważyłeś coś zabawnego w tym filmie to proszę podzielić się swoimi wrażeniami.

Nie słyszałeś jeszcze żeby ktoś uznał ten film za zabawny ale co tak naprawdę ma to do rzeczywistości? Nie dzięki swoje wrażenia zostawię dla siebie. Aczkolwiek powiem że wersja z 2013 roku jednak wiele bardziej zabawna :D

A to, że jeżeli nikt tego filmu nie lubi, może po prostu świadczyć o tym, że jest to kiepski film.

Nikt z paru osób które znasz to na serio nikt w porównaniu do wszystkich ludzi którzy oglądali ten film, cóż za egocentryczna postawa...

Serio? Czy ten film kogo kol wiek zadowolił? Obejrzałem ten film i mi się kompletnie nie podobał, gdzie kol wiek czytam o tym filmie widzę tylko krytykę, gdzie kol wiek słucham czyjąś opinię słyszę krytykę. To po prostu film, który się nie udał i chyba każdego rozczarował. Pewnie znajdzie się jakieś grono ludzi, którzy z jakiś powodu lubi ten film (ale pewnie tylko jako gulity pleasure), ale nie zmienia to faktu, że to najgorsza część z serii.

Jaki ty mądry... ja wchodzę na ten film patrzę na pierwszą stronę komentarzy i widzę temat że ktoś dał 10... może po prostu masz jakieś zaburzenia słuchu i widzenia

Czy pomyślałeś sobie, że ktoś mógł ten jeden komentarz dla jaj wstawić? Na forum Kac Wawy również znajdą się takie oceny. To znaczy że co? Kac Wawa to dobry film, ponieważ jedna anonimowa osoba na 1000 nazwała go dobrą i inteligętną komedią? Podaj mi argumenty, dla których mam uważać że Następne pokolenie za dobry film. Aktorstwo jest fatalne (z małym wyjątkiem Matthew McConaughey, stąd 2 a nie 1), Leatherface stał się transwestytą, który przez cały film nikogo nie zabija, nic nie potrafi, tylko maluje się szminką i drze się w niebo głosy, fabuła jest głupia, i pozbawiona sensu, zero gore, zero humoru i zero klimatu. Przeczytaj recenzję krytyków, sprawdź opinię fanów serii, lub po prostu przeciętnych widzów. Film Następne pokolenie zostało zmiażdżone przez krytykę, po prostu na to sobie zasłużył.

przecież to najlepsza część, z wszystkich. W życiu nie spodziewałam się że mCconaughey potrafi grać psychopatę.Jak pierwszy raz obejrzałam ten film parę lat temu to zrobił na mnie niemałe wrażenie.Dzisiaj obejrzałam ten film ponownie i dalej uważam że jest całkiem dobry.Film teksańska masakra 2 oceniłam chyba na 5 tylko dlatego że podobała mi się postać Chop-Topa.Jedynie on trzymał cały ten film w kupie.

Dlaczego uważasz, że TA część jest dobra? Ponieważ Leatherface jest transwestytą i zamiast zabijać po prostu krzyczy w kółko i ubiera się w coraz to bardziej kompromitujące wdzianka? Wiesz o co chodzi w slasherach? Krótko mówiąc: psychopata, sceny zgonów i laski. Ta część co najwyżej to ostatnie nam serwuje. Poza tym brak klimatu pierwowzoru (który jest jednym z najważniejszych horrorów w historii kina), marna gra aktorska, brak napięcia i humoru.

A dlaczego tak bardzo wymagasz jakichś racjonalnych argumentów w rozmowie o gustach które są nieuchwytne

Leatherface w każdej części po prostu się drze i wymachuje tą piłą jak debil.To że ma twarz kobiety, nie znaczy że jest transwestytą,przecież on jest upośledzony, nawet dobrze nie wie co robi.Jak dla mnie ten film posiada swój własny unikalny klimat.Nie ma co każdy ma inny gust.

Nie tylko twarz. Leatherface nosił także sukienkę i malował się szminką, a pod koniec wyglądał jak drag queen. Z tym darciem też było inaczej. W pierwszej części wydawał różne dziwne odgłosy, w trójce sporadycznie wydawał odgłosy, a w remake tylko jak coś go zabolało (ale to by było dziwne, gdyby nie krzyczał po utracie ręki).

Druga rzecz, która mnie wkurzała to rola jaką zajął Leatherface i jego wątpliwa skuteczność. Wiadomo, że to on jest ikoną serii i w każdej części by bezwzględny i zdeterminowany i prędzej czy później dorywał nie mal każdą ofiarę. Tutaj cała rola przypada jego bratu. Jak wcześniej wspomniałem McConaughey całkiem nieźle sobie zagrał, jego postać była w miarę charyzmatyczna i to on zabijał wszystkie ofiary. Leatherface nikogo tutaj nie załatwił i ma straszne problemy z każdą ofiarą. Problem w tym, że to Teksańska Masakra i taka zamiana ról kompletnie mi nie odpowiadała. TCM to moja ulubiona seria i po prostu nie mogę darować zmian jakie wprowadzili twórcy.

On i tak nie zrozumie że coś może być inne niż w jego iluzji postrzegania świata :)

Nie musisz od razu obrażać. Ja piszę co uważam o tym filmie.

To nie jest obraza tylko stwierdzenie faktu, nie ma co się obrażać na prawdę

Ja chciałem, żebyś zargumentował, dlaczego uważasz ten film za dobry, dlaczego Ci się podobał, a Ty zacząłeś uciekać się do wyzwisk.

no bo gadasz głupoty

wymazali posta ??? no widzisz moderator pewnie też nie dorósł do Twojego wizjonerskiego geniuszu o kryszti

tak ..... mój genialny przyjacielu .... to jest żartobliwa komedia rodzinna i jeszcze dodam koniecznie dla intelektualistów z psychiką piły tarczowej .... Film zawiera prawdy uniwersalne i daje nam wskazówki " Jak żyć ....." Genialny w swoje wymowie .... ale oczywiście nawet nie pół tak genialny jak Twój geniusz o kryszti ......

ta kobieta na końcu filmu to sally hardesty, dziewczyna, której udało się przeżyć w pierwszej części masakry :)

Totalne dno 0/10 tam nie ma nic do oglądania :(

gimbaza powinna miec osobne forum (pod nazwą ŚMIECI) na swoje mundrosci.