Jeden jedyny plus tego filmu to klimat. Owszem, w tym podziemiu był konkretny klimat.
Jednakże oficjalnie to ten film momentami był wręcz komiczny.
Nawiedzony gliniarz, tańczący leatherface, 130 letni dziadek i recykling młotka z cz1, pokrojony nadal żywy gościu, który przeżył kilkanaście uderzeń młotka w głowę...
Tak oglądałem i nie wierzyłem co tu się dzieje.
Cz. 1 też nie była za dobra, ale tam był chociaż konkretny klimat. Leather jaki był taki był, ale ta cała chatka robiła robotę.
Tutaj komuś po prostu odkleiły się klepki jak nakręcał ten film.
mimo iż film był słaby, to te 5 dam za klimat podziemi, oraz za zdartą (w końcu!) maskę z tego gościa z radia.