Pasolini jest mistrzem, nie ma wątpliwości. Mówi nam o świecie i ludziach, którzy żyją a nie żyją; czują, a nie czują; wierzą, a nie wierzą... Metafora świata jako pustyni, na którą skazujemy się właściwie sami jest porażająca. Żyjemy obok innych i z innymi, ale tak naprawdę nie dajemy siebie i nie staramy nawet...
Zdarzają się takie sny w życiu, po których trudno jest powrócić do rzeczywistości. Nie ma to nawet związku z odmienieniem sposobu myślenia, a bardziej metafizycznym objawieniem, dotknięciem, zetknięciem, połączeniem i obcowaniem z Absolutem. Jedno z takich marzeń sennych trwało nieco ponad 90 minut.
Próbowałam podejść...
Jedyne co w filmie mi się podobało, to hmm "rozmiar" jego głębi. To jak można pobawić się w interpretowanie, a i same interpretacje interesujące (choć moim zdaniem wnioski niezbyt wartościowe i same w sobie - warte uwagi)
I to tle jeśli o zalety chodzi(w moich oczach jedynie).
Sam film mi się nie podobał. Nie...
Wyłamując się od większości opinii na temat tego filmu tutaj, powiem, że jest on słaby. Doszukując się myśli w sobie nawet na temat tego, że jest on może dla mnie za trudny, doszedłem do wniosku do zgoła innego, mianowicie: jest od dla mnie za nudny. Celowo, poniekąd, twórczość Pasoliniego traktowałem jako pewien...
Teoreme trzeba samemu interpretowac... a tu w drogim zdaniu : ''Rodzinę pewnego przemysłowca nawiedza nadludzka istota, która błyskawicznie staje się kochankiem wszystkich domowników. ''
No jak to zobaczylem to mnie krew zalala -_-''. Nie chodzi o to ze sie nie zgadzam z ta interpretacja... ale jednak jest to juz...
ten film jest również o tym, że erotyzm, cielesność, poznanie pożądania (ze zdjętym filtrem kultury) jest jednym z najbardziej twórczych, pobudzających doświadczeń. Jest sposobem na poznanie i przełamanie ograniczeń, które powstrzymują nas od wkroczenia na właściwą ścieżkę albo impulsem, który pomaga zdecydować się na...
więcej"Teoremat" to według mnie najlepszy film Pasoliniego. Jak w żadnym innym filmie, udało mu się tutaj wpleść w jedną spójną całość wszystkie demony i problemy, jakie rozdzierały mu duszę. To wielopłaszczyznowa opowieść o uniwersalnych wręcz proporcjach.
Z jednej strony jest to ilustracja, na przykładzie bogatej rodziny,...
albo wy jesteście takimi natchnionymi intelektualistami. Nie chce mi się po prostu wierzyć, że bez przeczytania jakiejkolwiek interpretacji, być może nawet samego reżysera, odnajdujecie takie same spostrzeżenia w tym filmie. Po prostu wam nie wierzę. Nie uważałem się nigdy za wybitnego inteligenta a już na pewno nie za...
więcejCytuję bo linka nie mogę:
"scenariusz i reżyseria Grzegorz Jarzyna
scenografia i kostiumy Magdalena Maciejewska
muzyka Jacek Grudzień, Piotr Domiński
reżyseria światła Jacqueline Sobiszewski
konsultacje dramaturgiczne Rita Czapka
obsada: Jadwiga Jankowska-Cieślak / Aleksandra Konieczna, Danuta Stenka (aktorka...
Nadnaturalna istota, z którą kontakt wyzwala wejście na poziom nieopisanego, transcendentalnego uczucia w obliczu, którego rodzi się ujmowanie wszelkich doświadczeń jako fenomenu, objawienia. Później skąpana w cierpieniu tęsknota za utraconym niczym nostalgiczne spojrzenie oświeconego starca za wigorem i świeżością...
Nadnaturalna istota, z którą kontakt wyzwala wejście na poziom nieopisanego, transcendentalnego uczucia w obliczu, którego rodzi się ujmowanie wszelkich doświadczeń jako fenomenu, objawienia. Później skąpana w cierpieniu tęsknota za utraconym niczym nostalgiczne spojrzenie oświeconego starca za wigorem i świeżością...
przeczytałem interpretacje o tych drogach w których nie odnajdują chrystusa
oczywiście jest trafna i wogóle gdyż jest to film płaszczyznowa
ale ja tutaj wyczuwam inną płaszczyznę
bóg wysłał lud na pustynie jakby symbol urodzenia dziecka które jest słabe bez oparcia
w końcu znajduje chrystusa(religie)oparcie...