Jestem pozytywnie zaskoczona ! Z trailerów wynikało że film nie będzie najlepszy, jak dobrze że się myliłam !
Najlepsze pod pewnymi względami tak. Na pewno świetnie wyglądają i są glamour.
Mi się to podoba bo jest podobne do tej norweskiej piosenkarki Annie.
https://www.youtube.com/watch?v=f9Wf46tLonM
To piszemy o śpiewaniu czy wyglądaniu. Bo jeśli o tym drugim, to Mandaryna w pewnym okresie wyglądała na gwiazdę o formacie międzynarodowym. Wystarczyło dźwięk wyłączyć.
Obie rzeczy są ważne i to nie tylko w popie ale i w muzyce rozrywkowej w ogóle.
Ale czy to jest takie złe? Mówimy tu najpierw o modelce/perkusistce a dopiero potem o wokalistce.
https://www.youtube.com/watch?v=r0nsesQKW8E
I w wersji dziewczynki wykonującej covery jest przyzwoicie. Ale jej performance w wersji teledyskowej jest okropny.
Tak dla porównania zjechałeś Margaret i jej styl sceniczny, ok mnie też nie powala. Ale nagrała coś takiego jeszcze przed wydaniem płyty. Uwielbiam tą piosenkę:
https://www.youtube.com/watch?v=LQiKULp-x8Q
https://www.youtube.com/watch?v=fJrjAmJXmGQ
Ona nie ma ani głosu ani siły Beyonce ani Keys więc w obu zrobiła taką aranżację, która pomimo, że nie ma siły oryginału jest bardzo przyjemna w odbiorze.
Ale co z tego? Ja dodam jeszcze że Margaret też świetnie śpiewa po angielsku jak na polskie warunki i co z tego? Słuchałaś już jej płyty? Ja dałem radę może z 4-5 piosenek i dałem sobie spokój. Co z tego że ktoś ma wokal i potrafi zaśpiewać jakiś cover? Nic. Przecież najważniejsze są własne produkcje.
Ogólnie Margaret to muzyka dla młodych ludzi, bardzo młodych ludzi i tylko dla nich.
Wracając do Sii natrfiłam na coś takiego, no i znowu mi się podoba, niekoniecznie teledysk (takie video zaczyna u niej być standardem) ale ten utwór w jej aranżacji ma dalej moc i jakąś taką współczesną świeżość.
https://www.youtube.com/watch?v=wh0mX6r1Ur0
Ale do dobrych coverów trzeba mieć wybitny talent, jak Joe Cocker.
Oryginał i tak lepszy. Mam wrażenie że Sia stała się teraz taką świadomą autoparodią. Często zdarzają się przypadki że artyści chcą może nagrywać ambitną, poważną muzykę ale coś w procesie twórczym idzie nie tak jak powinno i powstaje profesjonalnie zaśpiewany i wyprodukowany kicz:) Czasami jest to też taki chwilowy wybryk a czasami staje się już na stałe integralną częścią twórczości. Chwilowy wybryk był np. w przypadku Goldfrapp i albumu Head First.
https://www.youtube.com/watch?v=tSdZAkA4VpA&list=PL8E4986248EC8945F&index=2
Taki chłam że aż fajne:)
Albo z nowych rzeczy. To miał być chyba ambitny rockowy album ale coś wymknęło się spod kontroli i narodził się kicz. Powinny być nawet podsumowania albumów gdzie będzie kategoria najlepszy muzyczny pastisz roku nagrany przez profesjonalnego artystę:)
https://www.youtube.com/watch?v=v1qu1IsroIc
Oryginalność tej radiowej muzyki:)
https://www.youtube.com/watch?v=W2VNnoc6tjQ
zżynka, zżynki, żżynka...
Ale tego jest bardzo dużo. Kiedyś w jakimś żarcie już nie pamiętam w jakim kabarecie ktoś sugerował, że trzeba śpiewać takie piosenki co wszyscy już znają, bo jak nie znają to nie chcą śpiewać.
A wracając do talentu i tego aby nie przechwalać się głosem ale oddać całą emocjonalność piosenki to uwielbiam ruskie programy typu talentshows, bywają tam takie perełki:
https://www.youtube.com/watch?v=rgPqO527DiQ
dziewczyna prezentuje taką lekkość podczas śpiewania, jakby to dla niej było oddychanie.
I jeszcze jeden dla potwierdzenia, że Rihanna ma bardzo dobre piosenki z potencjałem, ale nie dla niej.
Wersja pa ruski:
https://www.youtube.com/watch?v=Mj2ho9M79QE
i dla porównania RiRi na żywo
https://www.youtube.com/watch?v=2u4LJGHV4lU
A tutaj jest fajna stronka i zestawienie skali głosu wielu artystów. Co ciekawe Miley Cyrus ma większą skalę niż Aretha Franklin czy nawet Adele, jak już mówiłam śpiewać potrafi, ale oczywiście zaraz mi napiszesz, że skala to nie to samo co umiejętność śpiewania, a poza tym każdy śpiewać może a liczy się jeszcze osobowość bla bla bla.... ;D
Nie podałam linku:
http://fusion.net/story/5716/which-singer-has-the-greatest-vocal-range-its-not-m ariah/
A to Pani, która wedle księgi guinnesa ma największą skalę (8 oktaw), ale niestety bardzo brzydko śpiewa ;D
https://www.youtube.com/watch?v=3FUiPv2NNbc
mimo, że instrument ma bardzo fajny
Co z tego że ktoś ma super głos skoro nie ma o czym śpiewać i nie ma nic do przekazania albo ginie na scenie? Dajmy z drugiej strony na to taki Nick Cave, moim zdaniem to nie jest jakiś wybitny wokalista, jego głos jest po prostu brzydki a i tak jest doskonałym artystą bo ma też inne talenty i wizję artystyczną której trzyma się przez lata. I tak można wymieniać.
Rihanna od zawsze beczała jak koza ale jej stare albumy mi się nawet podobały, zwłaszcza Good Girl Gone Bad był doskonały.
No właśnie to jest smutne, dziewczyna potrafi śpiewać i ma najwyraźniej jakąś tam muzyczną wrażliwość i tworzy taką mózgopapkę. Tak słuchałam jej płyty. Dałam radę raz, nie ma tam ani jednej piosenki, która by mnie zachwyciła - niestety.
Ja bardzo często nie wiem jak wygląda osoba, której słucham. Muzyka jest od słuchania, a nie oglądania. Prawie nie oglądam telewizji, ale muzyki często słucham.
Wygląd jest ważny, wizerunek artysty jest ważny, to jak się ubiera i zachowuje, ładni mają łatwiej, ładne kobiety robiące męską muzykę jak metal czy techno budzą zawsze większe zainteresowanie. To jest normalne że jak ktoś chce być glamour to musi jakoś wyglądać a tak śpiewająca modelka jest wprost idealna na to. Ale dajmy z rocka np. Bryan Ferry, ten chłop wiedział co robi wkładając na siebie te garnitury i dając okładki albumów z ładnymi paniami.
Niestety prawda. Wspaniały talent bez odpowiedniej oprawy wizualnej nie sprzeda się. Smutne ale prawdziwe. Drobne wyjątki to Sia (ostatnio na żywo daje takie koncerty, że albo śpiewa tyłem? do publiczności, albo stoi w cieniu a na pierwszym planie jest ta mała tańcząca Maddie). Drugi to ta Brytyjka Susan Boyle - ale zainteresowanie nią spada z roku na rok.
To co robi Sia na dłuższą metę jest bez sensu. Po pierwsze Sia jest na rynku już od wielu lat i nie ma problemu żeby zobaczyć jak wygląda a po drugie już odniosła tak duży sukces przed wydaniem ostatniego albumu na kawałkach Guetty.
https://www.youtube.com/watch?v=A4Bx6XDgvoo
Na dodatek dała się też poznać już jako autorka przebojów innych gwiazd np. Diamonds Rihanny. Po co więc odwraca się plecami do publiczności, to nieładne i głupie.
Susan Boyle, z pewnością ma na to też wpływ wiek/wygląd. A taka Mariah Carey spotyka się teraz z określeniami Miss Piggy:)
Taki sobie wymyśliła image. Ale nie ona jedna. Daft Punk, Gorillaz. Poza tym ja od jakichś 5 lat nie widziałam jej twarzy w materiałach promocyjnych. Jeszcze koncerty z 2007 roku są prowadzone normalnie frontem do publiczności.
Tego akurat nie wiem bo nie śledzę dokładnie kariery Sii. Znam tylko jej trzy albumy i projekt Zero 7 w którym się wokalnie udzielała. Najlepsze rzeczy z Sią to Zero 7 the Garden
https://www.youtube.com/watch?v=2i7F2qp0_6I
Genialny i bardzo przystępny album. Pozycja obowiązkowa dla fanów trip hopu i ambitniejszego popu:)
I jej solowy album Some People Have Real Problems gdzie Sia gra zdecydowanie ambitniejszą muzykę niż obecnie i najlepiej słychać jej talent kompozytorski.
https://www.youtube.com/watch?v=kEiopL0AIkg
Projekt Zero 7 do mnie nie przemawia, Same People Have Real Problems zdecydowanie tak. Ale ja tak naprawdę lubię jej nowy album, co z tego, że jest mainstremowy, jest fajny.
Tak samo jak lubię Guette (nie wszystkie utwory) ale ma bardzo dużo fajnej muzy, której słucham w samochodzie - zabijcie mnie za to.
Przecież bardzo dużo ludzi tego słucha a chyba nie chcemy żeby wyginęła prawie cała ludzkość:)
Ale zmniejszenie światowej populacji o połowę rozwiązało by tyle problemów. Co nie oznacza, że nie stworzyłoby nowych.
Taki jest właśnie ten popowy showbiz. Osiągnąć jak największy rynek, to nie jest kwestia realizacji zawodowej lub artystycznej, ale stworzenie takiego milkshake'a który będzie miał na tyle uniwersalnie przyjemny smak, że kupią go miliony.
W mainstreamie chodzi głównie o sławę i kasę a nie sztukę. Gdyby np. Lanie na tym nie zależało to dalej by śpiewała w jakiejś podrzędnej knajpie. A teraz pracuje zgodnie z zasadą kuj żelazo puki gorące i podobnie jak kilka lat temu Rihanna wydaje album za albumem, teledysk za teledyskiem aż do momentu gdy wydoi cycka do cna i znudzi się ludziom:)
Katy Perry akurat lubię (bez uwielbienia ale jako antyusypiacz daje radę), ale nie przeczę, że to jest bardzo dobry produkt, przy czym uważam, że nie małe znaczenie ma duże zaangażowanie samej Perry, ona chce być dobrym produktem marketingowym i jej dobra współpraca z wytwórnią przynosi kokosowe zyski. Najwidoczniej jej psychika względnie dobrze znosi taki układ, więc jest idealnym materiałem na gwiazdę.
Jeśli to co robi daje jej satysfakcję, to wybacz ja się nie będę czepiać, że to mało oryginalne, twórcze, artystyczne. jest dobrym rzemieślnikiem i dobrze przy tym zarabia, sama chciałabym mieć taką robotę: zarabiać kokosy, względnie lubić to co robię, słyszeć same ochy i achy na swój temat. Troszkę życie na świeczniku nie dla mnie, ale nie ma róży bez kolca. :D
Satysfakcję i kasę. Na pewno zdaje sobie też sprawę że gdyby nie ona to wybraliby sobie kogoś innego na jej miejsce.
A Lisowskiej nie rozumiem, jak to się stało, że laska z hardcorowego grungu znalazła się w takiej popowej siekance. Która ona to ta prawdziwa, ta popowa, czy ta ostra? Czy ten cały sukces to jej sposób na emeryturę i robi co robi aby potem mieć za co żyć? Jeśli tak nie potępiam jej za to, większość ludzi wykonuje niesatysfakcjonującą robotę aby mieć co do gara włożyć, ona przy tym przynajmniej dobrze zarabia.
Nie wygrała X-flactora ale była dobrym materiałem na kolejną gwiazdkę teen popu więc oto jest. Po drugie ktoś musiał wreszcie zastąpić Diodę.
A to myślałam w pierwszym momencie, że pijana Tina Turner śpiewa
https://www.youtube.com/watch?v=X4f_hG-AiiI
A to dopiero inne gwiazdy
https://www.youtube.com/watch?v=wz9phFFTALo
i jeszcze
https://www.youtube.com/watch?v=nmy8ITDOI0o
a ona podobno ma największy dar od boga w postaci 5 oktaw.
NIe nie nie!!! W poprzednim poście chodziło mi o Maleficent i Angelinę i że ta wersja śpiącej królewny jest moim zdaniem fajniejsza niż oryginalna wymowa tej bajki.
Ale te babcie z pod krzyża to na motor by pluły, a nie na nim jeździły - szatańskie pojazdy. ;D Wiem co mówię, mam taką jedną w domu, i ciągle mi truje żeby suzuki sprzedać.
Coś wiem o tym truciu. Starość jest po prostu straszna, najgorsze jest to ciągłe gadanie o przeszłości i jednoczesne krytykowanie młodego pokolenia jakby ci starzy ludzie sami nigdy nie byli młodzi i nie popełniali błędów albo byli w młodości wszyscy oni piękni i idealni. Natura jednak eliminuje szybko te stare "gderające" pokolenia wprowadzając świeże owoce.