Terminator: Mroczne przeznaczenie
Terminator: Dark Fate
2019
Jak większość jestem wielkim fanem dwóch pierwszych części Terminatora. ,,Mroczne przeznaczenie'' postanowiłem obejrzeć po przeczytaniu tutaj kilkunastu ocen na 1 lub 2 z czystej ciekawości nastawiając się na totalny chłam.
Według mnie jest to najlepsza część od klasycznego by nie powiedzieć legendarnego już dziś...
Średnia została zepsuta przez filmwebowców którzy oceniają film na 1 ponieważ główna bohaterka jest czarna kobieta a biały mężczyzna jest głównym antagonistą.
Co z tego? Film jest całkiem przyzwoity, przyjemny w oglądaniu mimo że nie dorównuje pierwszej i drugiej części jest lepszą trzecią częścią niż bunt maszyn.
W kategorii "głupi i głupszy" mało co może 6 odsłonę Terminatora przebić. No, może jedynie stalowe pręty zbrojeniowe, które latają na filmie całymi stadami. W poprzedniej części, nudnej jak flaki z olejem, Arnie przynajmniej się "uśmiechał". Tutaj nie, więc znikąd nie widać ratunku. Dla umęczonego widza. Minęło 5 lat...
więcej
dzieje się sporo. Oczywiście jest przesada totalna, ale o to chodzi. Terminator zły jest nieśmiertelny praktycznie. Rozwałkę ogląda się z zaciekawieniem. Oby nie było kolejnych części, bo po co. Starczy to co było zrobione w całej zupełności.
To najgorszy film o terminatorze ze wszystkich. Myślałem że po takim gównie jak Terminator: Genisys nic gorszego nie powstanie - a jednak.
czyli spust patolemingozy objawowej i festiwal wokowatego fajansu. tego zwyczajnie nie da sie ogladac na powaznie.
I pomyśleć, że na trójkę narzekałem. Po tych wszystkich gniotach stwierdzam, że trójka wyszła całkiem dobrze.
Czy was też irytują tzw. "krytycy", którzy notorycznie podwyższają oceny filmów, bo mają "słuszny przekaz ideologiczny"?
ocenił(a) film na 5Do partii się zapiszcie. Kino to nie polityka. Zabijacie sztukę. Zabieracie nam zabawę. Rzygamy już tym.
Kolejna część „Oszukać przeznaczenie” za mną… a jednak nie to był Terminator odcinek chyba 49827 a już nawet nie wiem który sezon. Tak się czasem zastanawiam czy taki reżyser albo inny scenarzysta który zabiera się za kolejną część Terminatora zdaje sobie sprawę że to co z chwilę stworzy już z góry wie że to będzie...
-Agent Smith w pierwszej scenie filmu zabija Neo na oczach Trinity
-Zjawia się Morfeusz i wyzwala Bugs (ta nowa z niebieskimi włosami) przy okazji lejąc się z jakimś czarnym charakterem, załóżmy że to jest ten analityk, bo tak jak Rev-9 jego postać jest tak samo bezpłciowa
-Nagle z dupy w środku bitwy na autostradzie...
Seria zjadła własny ogon. Terminator zabija Johna a potem ratuje świat... gdzie to było? w Terminatorze III? Takich nawiązań do poprzednich części całej serii jest sporo przez co począwszy od trzeciej odsłony, filmy z serii Terminator są dość przewidywalne.
Największą słabością serii Terminator jest to, że porzucono...
