Nie mogę uwierzyć, że ludzie wychowani na 1 i 2 -ce dają tak słabe noty duet Arnold Sarah jest tak elektryzujący jak żaden inny terminator, ciary jak Sarah rozpierdala na moście. 3-ka to było nieporozumienie 4 była znośna Genesis naciągany ale kutwa przeznaczenie po 2 -ce robi robi robotę
Masakra. Najsłabsza część. Młode aktorki według mnie grały sztucznie i bez polotu, nie nawiązały więzi, wyszło sztucznie. I cały czas się drą. No i powtarzający się temat super robota, co to potrafi się przemieniać w co chce, przecież to już było. Mogliby wymyślić, coś nowego.
Arni mi pasuje, w końcu to on jest tu...
Ale gumniany aktor,zupełnie nie pasujacy do roli robota,bedusznego wzbudzającego strach jak w dzien sądu zamiast zimnego zabójcy dostaliśmy ciepłego drania
Bo ta część powinna być po której oglądana? Szczerze to jeśli nie daliby tu tego początku może jeszcze jakoś bym to przetrawił, ale od T2 Arnold jest praktycznie pozytywnym bohaterem i zaprzyjaźnia się z Connorem więc czemu dostajemy że go zabija skoro tego defakto nie zrobił w żadnej części.
Ok załapałem że była to...
Kiedy zobaczyłem uczłowieczonego terminatora z rodziną, to zastanowiłem się, co jeszcze wymyślą w następnym filmie. Nagle mnie olśniło i oczami wyobraźni zobaczyłem jak Arnie zakłada habit, sandały i idzie w świat nauczać. Po trzech dniach od ukrzyżowania zmartwychwstaje i wyjaśnia się wiele cudów z przeszłości :)
W T2: Judgement day żeby udowodnić Dysonowi że jest robotem z przyszlości, Arnie zdziera sobie skóre z porzedramienia i pokazuje fantastyczny endoszkieket.
W T: Dark Fate chuda laska z przyszłości, chcąc udowodnić wójkowi Dani że też mówi prawde, przecina nożem do masła muche w slow motion.
Pierwsz scena jest już...
Jak bedzie wygladac nastepa wersja Terminator'a? Trans heterofob bedzie glownym bohaterem serii? Christopher Nolan bedzie rezyserem ktory w koncu wytlumaczy cuda na kiju w stylu John Conor wysyla Terminatora aby ten go ocalil w przeszlosci mimo to ginac jako nastolatek? O co w tym chodzi? Czas sie rozstapil na rozne...
więcej
Kino w miarę poprawne, ale nie można uznać, że ten film jest bardzo dobry. Rażą niektóre słabe efekty, choć należy przyznać, że nie ma ich zbyt wiele (tych słabych). Na uwagę zasługuje świetna rekonstrukcja młodej Connor i Johna.
Wątek z "rodzinnym" terminatorem, jest żałośnie naiwny. Przydałoby się w to miejsce...
Sarah była w tej części jak sidekick i to dość nudny, gdyby film skupił się na jej relacji z dziewczyną która przechodzi przez to samo co ona było by ciekawiej
niby jest akcja, ciągle się coś dzieje, ale film wzbudza we mnie niedosyt,rozczarowanie. Moim zdaniem cała seria ''Terminator'' powinna zakończyć się na drugiej części, bo dalej było niekiedy znośnie, ale z pierwszymi dwoma częściami nie ma porównania, i wszystko jest kręcone jakby na siłę, odcinając przysłowiowe...
po pierwsze, to kilkadziesiąt pierwszych minut jest jakby żywcem wyjęte ze starego dobrego "terminatora" . trudno się oprzeć wrażeniu, że te sceny zostały zwyczajnie skopiowane. a reszta? taki sobie filmik na wieczór, niczym specjalnym się nie wyróżniający czy zaskakujący (gdy zobaczyłem domek w lesie i flagę... : ) )....
więcejUpływ czasu nie pozostawia na nikim suchej nitki,co widać dobitnie na głównych bohaterach tej serii. Film wtórny,do obejrzenia i szybkiego zapomnienia.
Po różnych opiniach spodziewałem się, że to będzie jakiś straszny badziew. Tymczasem mile się zaskoczyłem, film jest spójny (na tyle, na ile może być spójna historia o robotach z przyszłości), ze świetną akcją, dobrymi efektami specjalnymi, i po prostu dobrze się go ogląda, nie nudzi. Opluwanej przez niektórych...
Być może był to 1985.
Film był kultowy i tak do dzisiaj zostało.
Sequele, treequel czy fourquel itd. już nigdy dobrego widza na kolana nie powalą.
Ogląda się to, ogląda ale siła emocji, zaskoczenia i uroku zawsze zostaje przy oryginale.
Film nie jest najgorszy. Ot taki sobie Si-Fi. Poprawnie zrobiony ale dla fana...