Mnie TERRA 3D przypadła do gustu z dwóch powodów:
1) Historia jak z mitologii greckiej, tyle że opowiedziana w realiach ok. XXV wieku.
2) Wysublimowanie wizualne - nie chodzi tylko o 3D, ale np. o rzadką w animacji umiejętność rysowania emocji na twarzach bohaterów.
Innymi słowy film, z którego mały widz (tak od 6 lat) wyniesie sporo mądrości, a duży widz nie będzie się nudził (może przemyśli parę fundamentalnych spraw).