No właśnie jest kilka ale. Głównym "ale" jest brak fabuły co wyjaśnię w dalszej części... Mimo wszystko film zrobił na mnie dobre wrażenie jeśli chodzi o klimat grozy. Po prostu cały czas było dobrze budowane napięcie (szczególnie na początku). Gra aktorska niczym nie powaliła ale jakoś mnie szczególnie nie raziła.
SPOILER
Co do braku fabuły to nie znamy w ogóle mordercy. Nie znamy jego dzieciństwa ani szczegółów z życia. Wiemy jedynie że to człowiek z firmy pokazywanej na początku filmu (jakim cudem go bohater poznał to ja nie wiem). Czyli mamy po prostu rzeźnie bez przyczyny. Druga sprawa to pułapki zastawione przez "kolekcjonera" pojawiają się w ciągu 5 min... a bohater jak gdyby nigdy nic nie widzi.
Mimo wszystko 7/10 bo jeśli chodzi o klimat grozy to jest OK!
Co do tych wszystkich zadziwień w spoilerach, to wszystko zostało obalone kilka tematów wyżej. Polecam zerknąć.
Gdzieś czytałem że nie mamy potrzeby znać "profilu" mordercy - OK niech będzie.
A co do pułapek to rozumiem że było ich tak nawalone z jednej strony domu i nie można było NIC zauważyć?
Ogólnie nie rozumiem po co kolekcjoner miałby obstawić tylko pół domu a nawet jeśli tak zrobił to nie poprawia to za bardzo odbioru fabuły. Przewidywał że ktoś się włamie z tej strony? Gość jak szedł to nie widział zabitych okien?
ja tam po takim filmie spodziewam się ino dobrego klimatu i "sieczki" w dobrym tego słowa znaczeniu (to znaczy żeby była brutalna i ostra ale bez hektolitrów krwi i latających wszędzie kończyn) i ten film mi to dał... niedoróbki to można w prawie każdym filmie dostrzec... ale w horrorze nie ma sensu szukać dziry w całym,,, też widziałem kilka dziwnych momentów lae przymknąłem oko... bawiłem się całkiem dobrze bo ostatnio za dużo jest filmów w stylu małolaci w lesie - ktoś ich wycina...
Jako fan horrorów też nie narzekałem ale musiałem wylać z siebie to co miałem do powiedzenia;) Ocenie i tak dostał jedną z wyższych w ostatnim czasie;]