Nie wiem czy mógłby ktoś pasować lepiej do filmu The Doors jak nie Val Kilmer. Świetnie zagrał w roli Jima Morrisona. Cóż za podobieństwo, wydawało mi się, że oglądałam prawdziwego Jima...
Tak samo do filmu Skazany na Bluesa - Tomasz Kot jako Rysiek. Duże podobieństwo i film odzwierciedlał prawdziwego Ryśka.
Tylko szkoda, że obydwie postacie pokazali jedynie z jednej strony - jako ćpunów i alkoholików, a przecież mieli inne wartości...