PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=495247}
7,1 25 022
oceny
7,1 10 1 25022
6,0 4
oceny krytyków
The Runaways: Prawdziwa historia
powrót do forum filmu The Runaways: Prawdziwa historia

8/10

ocenił(a) film na 8

Film miał przyciągnąć ludzi zmianą wizerunku grzecznej Belli i pokazać, że najsłodsze dziecko Hollywood, Dakota Fanning, właśnie stałą się kobietą. I to się udało. Tylko że one jeszcze fenomenalnie zagrały i udowodniły, że będą z nich pełnokrwiste aktorki.

Harry_27

zgadzam sie w 100%! :) obejrzałam film, aby zobaczyc kristen stewart w innej roli (jako bella grała cienko) i przy okazji zdziwilam sie, ze dakota fanning nie jest juz 12-letnim dzieckiem :) cel producentow osiagniety :)

ocenił(a) film na 8
marlie

Dokładnie. Też byłam ciekawa Dakoty i okazało się, że zagrała (i wyglądała!) zjawiskowo. Zawsze wiedziałam, że ma dziewczyna potencjal.. ale teraz nie ma mowy o pomyłce. Oby tylko uważnie dobierała role, pomijając małe koszmarki jak 'Zmierzch'..

Harry_27

Nie jestem przekonany że zagrały aż tak fenomenalnie, zadanie miały ułatwione, musiały zaprzeczyć swoim dotychczasowym wizerunkom (zagrać siebie na odwrót). Dla mnie cały film opiera się na niezłym pomyśle aby te "niegrzeczne laski" zagrały dwie aktorki, które chcą się wyłamać z dotychczasowych klisz w jakie je w tłoczono. Steward musi zmyć z siebie widmo Belli aby móc utrzymać swoją popularność (wiemy że potrafi być "zwyczajną dziewczyną", ale nic poza tym), Fanning w końcu chce przestać być dzieckiem (nawiasem mówiąc to już nim nie jest od dobrych paru lat), ale Hollywood wie lepiej :). Choć po scenie z pierwszą miesiączką, ostatecznie może ona najbardziej skorzystać z tego filmu, faktycznie przekonując wszystkich niedowiarków (są jeszcze jacyś?) że jest już kobietą. Poza tym dużo lepiej odtwarza nihilistyczny stan bycia, który jest w centrum zjawiska jakim jest punk. Steward próbuje nadrobić to basowym głosem i "męskim" charakterem, ale mnie nie to osobiście nie przekonuje. Prawdziwym zwycięzcą tego obrazu natomiast jest Michael Shannon, który jest idealnym "szatańskim" menadżerem/handlarzem duszami.

Dla mnie ten film byłby nudny i nie wart polecenia, gdyby nie dwa punkty: ów patent dwóch młodych aktorek wcielających się w rolę dwóch również młodych muzyków wchodzący w brutalny świat biznesu, co można traktować (ale nie trzeba) jako pewną parabolę sytuacji młodych aktorek które się w nie wcielają. Historia koncentruje się na Cherrie i Joan właśnie z tego powodu, obie muszą dostosować się do wymagań menedżera, który stwarza im ich wizerunek. Wrażliwsza i bardziej zagubiona Cherri nie jest ostatecznie w stanie tego wizerunku unieść, podczas gdy twardsza Joan przezwycięża kryzys i idzie dalej. Podczas trwania filmu można odnieść wrażenie: "Czy któryś z tych scenariuszy może grozić któreś z aktorek?" Jest to oczywiście wątpliwe, jednakże dobrze rozegrane. Tu dochodzimy do drugiego ważnego punktu filmu jakim jest osoba reżyserki i scenopisarki w jednej osobie, którą jest Gloria Sigismondi. Dla mnie do tej pory znana głównie z wielu znakomitych teledysków. Jakby się tak zastanowić, to jest ona kolejną kobietą, która chce dzięki temu filmowi odmienić trochę swój wizerunek, tworząc swój pierwszy film fabularny.

Ostatecznie nie jest to film zły, ale wielkim sukcesem też go nazwać nie można. Raczej niezłym, ale ostrożnym debiutem reżyserki, połączonym z rolami pożądanymi przez dwie młode zdolne aktorki u progu sławy i poszukujących nowych wyzwań. To jeden z tych projektów na które zaangażowane w nie osoby sponsorują po to by móc stworzyć sobie nowe horyzonty. 5/10

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones