Pierwsza połowa filmu była tak przesycona humorem, który dodatkowo akurat mi w ogóle nie siadł, że ciężko było wziąć na poważnie drugą połowę filmu. Najbardziej rażąca w tym filmie jest gra aktorska (w szczególności jej niski poziom u Natalii Portman) i płytkie dialogi, przez co niestety bardzo kuleje cały film. Nawet Chris Hemsworth się nie popisał. Szczerze - mocno średni film, jedyny plus może za muzykę ale to tyle.