Nie czytałam komiksów, na czym bardzo ubolewa, ale z mitologi wiem, że Loki miał żonę. Czy myślicie że w tym filmie będzie coś o tym ?
może w kolejnym, bo raczej kiepski z niego materiał na męża:) według kryteriów asgardzkich,oczywiście:))
przecież sama powiedziałaś,że jest za młody, zresztą-kiedy by miał czas na żonę? i musiałaby byś w pierwszym Thorze bo potem już nie było szansy.A wyobrażasz sobie głupie żarty muszkieterów i Thora????
NIE, NIE NIE, chill out, źle mnie zrozumiałaś. wcale mu tego nie życzę, no way. i wydaje mi się wielce nieprawdopodobne żeby w całym filmie miał sobie kogokolwiek znaleźć, bo ten ktoś musiałby go najpierw ZROZUMIEĆ, a na to żadna bogini się nie połasi w obecnej sytuacji, jak już uzgodniłyśmy. nie zmieniłam zdania. nadal uważam, że jest zbyt młody, a już na pewno zbyt młody na małżeństwo.
Spokojnie, przecież nic takiego nie napisałam:))nie sądzę,żeby jakaś dziewczyna/kobieta życzyła Lokiemu źle, już prędzej spodziewam się usłyszeć(ale nie od Ciebie, to czysta hipoteza) :Ok, nikt go nie rozumie - w ramach wymiany z Asgardem poświęcę się i wyjdę za niego za mąż:)) Wyobrażasz to sobie???????
Zrozumieć takiego pięknego stwora ,to jak w Pięknej i Bestii, spojrzeć i zrozumieć- wszystko gra:)) Chciałam jednak pokazać,że w całej fabule po prostu nie było na to miejsca i poza tym głupie teksty muszkieterów by były na porządku dziennym, a my byśmy musiały w usuniętych scenach oglądać to, o czym dzisiaj rozmawiałyśmy:))
yup. nie chciałam wyjść na hipokrytkę, stąd moja zażarta odpowiedź :))
chociaż... czy po tym wszystkim Loki właściwie zachował tytuł księcia?
no bez przesady, bronisz swoich racji i jest ok:)) nie ma absolutnie problemu - rozumiem Twoje emocje i słowa i jest to ważne i uczciwe w dyskusji:)
myślę,że jest księciem krwi, natomiast Odyn może mu odebrać nazwisko rodowe i pozycję na dworze, na czas określony-aż Loki dowiedzie swojej lojalności i naprawi krzywdę:))
Mam też propozycję- skończmy na dzisiaj-jutro też jest dzień i możemy sobie rozwijać temat:)Dobrze?
Jeżeli to prawda, że Hiddleston podpisał umowę na jeszcze kilka filmów Marvela z jego osobą to sądzę, że wątek miłosny w życiu Lokiego na pewno zostanie poruszony. Sądzę, że wszyscy fani Lokiego czekają na takie love story z jego udziałem :) Zawsze to będzie jakaś miła odmiana nie?
Ale jak będzie wątek miłosny to może przestaną pokazywać gołą klatę Thora i w końcu jeszcze bardziej podkręcą postać Lokiego???
ale umówmy się - jaka dziewczyna byłaby dostatecznie dobra dla Lokiego? musiała by być ALBO równie demoniczna, ALBO kojąca, kochająca i powstrzymująca jego najgorsze instynkty. nie wiem, czy którykolwiek z tych wariantów jest dostatecznie dobry. a najgorzej to już będzie, jak ta dziewczyna będzie nijaka. tym bardziej, jeśli będzie z midgardu. nie wyobrażam sobie lokiego zachwycającego się śmiertelnymi kobietami. są dla niego zbyt... śmiertelne, zniszczalne, zbyt słodkie. on by czegoś takiego nie wytrzymał.
ogarniacie scenę w komiksie, jak Odyn chciał ukarać Lokiego i przykuł go do jego żony, Sygin kajdankami?
SYGIN: Mój panie, ta sytuacja ma pozytywne aspekty. Możemy w końcu spędzić więcej czasu razem.
LOKI: Przestań gadać, kobieto i myśl, jak nas stąd wyciągnąć.
Albo jak Enchantness wchodzi do Lokiego do laboratorium, ewidentnie w ''dobrym'' nastroju
ENCHANTNESS: Och, mój panie..
LOKI: Ile razy mam ci powtarzać, żebyś tu nie wchodziła?
<ciska w nią książką. ciska w nią eliksirem. ciska w nią słoikiem. dziewczyna ucieka>
No tak, z zamieszczonych przykładów wynika,że to musi być kobieta niezwykła.Żadna Ziemianka- a propos, zauważyłaś, że po otrzymaniu plaskacza od Jane- Loki ją olewa i zwraca się do brata??? To ewidentnie wskazuje,że Ziemianki są dla niego jak...kozy albo inne samice ale nie partnerki:)) Zresztą, najgorsze, by jakaś hollywoodzka gwiazda miała grać taką rozmemłaną ukochaną Lokiego....
Z tych przykładów trochę pachnie Panem Sułkiem,nie wiem czy pamiętasz tę audycję:
Dziewczyna: Kocham Pana Panie Sułku
Pan Sułek: Cicho bądź,przecież wiem,cholera jasna!
Nie musiałaby być nawet ładna, pewnie,gdyby miała jakieś umiejętności magiczne albo byłaby mądra i oczytana- a na dodatek charakterna. No, i wydaje mi się, że taka, o którą musiałby zabiegać- bo jak któraś przychodzi i mówi,że kocha to ewidentnie słyszy to, co Czarna Wdowa w rozmowie: Sentiment!
W przeciwieństwie do Thora, który lubi ochraniać- Loki chyba wolałby mieć kogoś,kto byłby dla niego wyzwaniem:))
taaak, ''przecież wiem, cholera jasna!'' ukochany cytat.
a on się tam zwraca do brata? nie ogarnęłam tego, dobrze, że mi zwróciłaś uwagę ''D
chociaż wydaje mi się, że Loki po prostu nie pozwala sobie na słabość, jaką jest według niego miłość. jeżeli już ktoś by mu się spodobał, to uznał by - ( pozwolę więc sobie zacytować pewnego elfa z wiedźmina) ''nie lubię wielkich słów. jestem nią powiedzmy mocno zafascynowany''
Pan Sułek po prostu był boski:))
Zobacz- on nie mówi tego do Jane- więc jestem ciekawe czy w ogóle będą wchodzić w jakieś interakcje??
Masz rację, pewnie jest to związane z tym,że jedyną osobą,która go przytulała z potrzeby serca- to matka.Jak patrzeć na Thora pod tym kątem ,to Loki jest bardzo wycofany w uczuciach, bardzo mocno się kontroluje- jak już wybucha to są to emocje negatywne.Tak samo jest w Avengersach, nawet jeżeli jest uśmiechnięty, to ma to związek z trickowaniem:))
Pewnie by tak powiedział i ....rozdzielił potrzeby cielesne od umysłowych? Nie wiem,wymagałoby czasu, żeby taki ktoś się przyzwyczaił do nowej sytuacji:))
Jedynym ciepłym momentem jaki pamiętam jest uścisk z matką i słowa: uratowałem nas,mamo:))i tu w sumie widać, że tak naprawdę potrafi kochać:)
tak, Loki jest pod tym względem typowym introwertykiem... hamuje uczucia, uważa, że okazywanie ich to przejaw słabości, a problemy uczuciowe załatwia za niego twarde wychowanie. To przecież asgardczyk - wpojono mu, że trzeba być bohaterskim i mężnym, dlatego łzy Lokiego w scenie ''TELL ME!'' mają podwójną moc. tak samo jak kiedy ma dostać Gungnir - na matkę patrzy ze strachem, ale przyjmuje włócznię z odpowiednim namaszczeniem.
Odróżnienie potrzeb cielesne od umysłowych, powiadasz? Na pewno. Jak już wspominałam, Loki nie dałby się porwać czemuś takiemu jak szeroko pojęte pożądanie. Thor robi w pewnym sensie to samo. I znowu, takie problemy rozwiązuje za nich wychowanie - mają kobiety adorować, całować po rękach etc. A ''porywy'' zostawiać sobie na przygody ''D
Loki jest naprawdę szczególnym przypadkiem- pokazywanie uczuć-na dworze asgardzkim nie uchodzi- jedyną osobą,która krzyknie na Odyna jest Frigga, i pewnie dlatego Loki tak do niej lgnie.Nawet charakterna Sif bardzo mocno się hamuje.. Te sceny i wiszący nad przepaścią Loki- zastanawiam się,dlaczego Odyn stał jak słup soli i tylko czekał? Niechybiającą przyjmuje ale chyba do końca nie chce być królem,nie w tym momencie- zresztą,widać,że to taki dzieciuch ze złamanym sercem.
Asgardzkie wychowanie i krew Jotunów- to mieszanka wybuchowa:) Thor na pewno robi za księcia na białym koniu, ratującym panny z opresji....pewnie w jakiś śposób Jane go interesuje:jest mądra i samodzielna ale także bezbronna i tutaj jego wielki biceps jest szczęśliwy:))Thor jest opiekuńczy.
Natomiast Loki chyba taki do końca nie jest- jak już wcześniej rozmawialiśmy.Przychodzi mi na myśl scena w której mówi:Your king w sali tronowej (i ten boski,podświadomy rozstaw nóg) i Sif na niego patrzy jak na karła oraz rozmowa po wygnaniu Thora,gdy Sif prosi Lokiego o wstawiennictwo.
A potem te słowa o odwiedzinach, gdy bracia piorą się po pysku.
Dobrym materiałem będzie nowy Thor, może coś więcej uda się zobaczyć w tej materii???
faktycznie. a poza tym Loki dwukrotnie w ciągu filmu mówi, że kocha Thora. dowodzi to albo tego, że czuje się w obowiązku go kochać albo tego, że nie szanuje tego słowa i używa je jako dobry sposób by zwieść czyjeś podejrzenia, albo po prostu kocha go na swój własny, pokrętny sposób, a potem robi wszystko, by o tym zapomnieć. ale to miłość braterska, więc nie do końca nawiązuje do tego, o czym rozmawiamy.
Dokładnie, masz rację- myślę,że kocha go po swojemu :)) Zresztą teraz w trailerze nazywa go bratem- więc chyba mu przeszło po Avengersach.
Zastanawiam się,co można powiedzieć więcej w tym temacie?Jego żoną w komiksie i mitologii jest Sygin czyli Wierność.Jak Loki ma jakiś romans albo broi to i tak ona jest przy nim. I to jest prawdziwy żart, bo raz,że dać bogu kłamstwa za żonę Wierność a po drugie- ona będzie go chronić do końca.Więc na pewno nie jest to normalna dziewczyna: straci synów a i tak zostanie przy mężu...
Po tylu latach małżeństwa to chyba było jej trudno się zakochać? ...ale mając takiego męża:))
Na pewno mu współczuła ale też chodzi mi o to,że normalnie takie związki się rozpadają- straciła przez Lokiego swoich 2 synów....chyba,że małżeństwo z Lokim zmieniło ją i obróciła się przeciwko swoim.
tak, jedyni o ludzkiej formie ale po śmierci Baldura, zostali zamienieni w wilki i cudowni asgardzcy bogowie urządzili sobie polowanie na chłopców.... a potem - to jest nie jasne- rozbebeszyli i z flaków zrobili sznury dla Lokiego:(( Dla mnie to szczyt okrucieństwa, bo to nakręciło spiralę nieszczęść:((
CO IM CI CHŁOPCY ZAWINILI?! nie lubię Asgardczyków ;cc
a to były jakieś dzieci czy takie już bardziej dorosłe? lubię znać szczegóły :D
wydaje mi się,że do wieku nastoletniego - bo nie byli wojownikami, występowali jako synowie Lokiego.Niewiele o nich wiemy a szkoda:(( Na pewno nie byli dorośli:(( w międzyczasie Thor szukał Lokiego ,który zamienił się w rybę....
W sumie są dwie wersje,że Loki był pośrednim sprawcą śmierci Baldua i ...druga wersja mówi o tym,że go tam nie było:)) wiec po prostu trzeba było poszukać kozła ofiarnego.
I dlatego podziwiam Sygin,że została przy lokim przez te wszystkie milenia i nie dziwię się mu,że jak już zerwał kajdany to wsiadł na ten statek i rozpętał Rangarok.Pewnie wszystkie pozytywne uczucia umarły i chciał jedynie zemsty i zniszczenia:((
haha ''D
SYGIN: Jasne, jeśli [Loki] chce.
LOKI: (w domyśle - ''zamknij się kobieto, a najlepiej wyjdź'')
Dokładnie, zresztą to jest cała seria i jednym z najlepszych momentów jest,jak Loki zmienia się w kobietę:))
Dialogi pomiędzy Sygin a Lokim potrafią powalić na kolana:))
PRZECZYTAŁAM CAŁOŚĆ ''D
jednakowoż loki as a men-whore... it's not actually my favourite type of Loki's behaviour interpretation :cc
But he is not whore-man:)) he keeps conections with goddes as chaotic God of Fire, and as fire- he loves, hates and lives but also bringing death-as fire does:))
C'mone he's bringing sexi back, ehehe:))
Anyway, he is just perfect character and as many of us like/love him as many is interpretations:))
I'd like to see him as a cryin poor thing, a frost midget from Thor. so long treated as a beast that at last he becomes. so I'd like him in the way he's mean to be ''D
Ok, jak mówił Loki w Avengersach: na każdego to inaczej działa:))) myślę,że to zależy od wieku każdego odbiorcy i naprawdę jest mega ciekawe jak działa:)) Najważniejsze,żeby znaleźć złoty środek:))
trudno mi się porównać, do Twojej grupy wiekowej bo najzwyczajniej w świecie jej nie znam, ale cóż, zapewne masz rację
W sumie w spekulacjach mamy 3/4 grupy wiekowe i naprawdę każdy inaczej odbiera tę samą postać, ale to normalne, bo też każda z nas jest inna:) To tak jak z ulubioną książką:)) ALE właśnie dlatego w tak zróżnicowanej grupie można współpracować i dostrzegać powiązania, ciekawostki filmowe, dyskutować. To właśnie jest ten czynnik rozwijający bo każdy uczestnik wnosi cząstkę siebie:))
Co sprawia,że z prawdziwą przyjemnością się dyskutuje:)) Każdy ma swoje przemyślenia, nie tylko stwierdzenie: Boże, chciałabym przytulić Lokiego/Toma albo takie tam....
ba,a kto by nie chciał,DD ale oprócz tego przecież umiesz dyskutować nad jakością krwi Jotunów, zmianą koloru oczu, złotą magią, o Ataku na Asgard, mitologicznych powinowactwach itp. I to jest coś ważnego:))
haha, jak widać z lokim dzielę nie tylko inteligencję ale i potrzebę akceptacji, bo bardzo schlebia mi to, co mówisz "D
ale to prawda:)) gdyby nie sztab łebskich babek,to spekulacje nie rozwinęły by się tak bardzo, oczywiście bardzo duży wkład mają także panowie-bo poruszają się w rejonach nam nieznanych:D
po otrzymaniu plaskacza od Jane Loki mówi "lubie takie" i gapi sie chwile na nią, wydaje mi sie dla Lokiego słaba ale dobra dziewczyna byłaby idealla,ale musiałby byc też wyzwaniem,mysle że on sam juz jest na tyle potęzny że nie potrzebuje kogos silnego a raczej słabego aby ta osoba mogła uspokajac go,rozumieć,to psychologia, mezczyzna łowca niegdy nie związe sie z kobietą łowcą,będzie szukał ofiary, Thor nie jest łowcą Loki tak
Oto jak sobie wyobrażam ewentualną dziewczynę dla Lokiego: byłaby dobra i kochająca, zawsze by go wspierała i stała po jego stronie, nawet gdy ten robi coś złego. Wierzyłaby w jego dobre strony i przez swoją naiwność często dałaby się wykorzystywać lub byłaby okłamywana. Lokiemu by na niej w pewien sposób zależało, ale nie okazywałby tego.
Też mi się podoba jak to opisałaś chyba dla Lokiego taka dziewczyna byłaby najlepsza :)
Tak :) ciekawi mnie co do tych okazywania uczuć czy pokazywałby dziewczynie jak ją kocha bo w sumie w Thor albo Avengers raczej nie okazywał uczuć ( chyba że do do swojej mamy :) )
Tego się nie dowiemy, ale może w przyszłości? Kto wie:) Na pewno nie byłby bez przerwy takim mrukiem, jak go się pokazuje- gdyby miał szansę to pewnie by ją w jakiś sposób wykorzystał.Każdy w końcu tęskni do ciepła- nawet Loki, którego zawsze chroniła Frigga.