Loki jest najlepszy. To on powinien być główną postacią. Nie dość, że świetnie wygląda to jeszcze jest cudownie niejednoznaczny. Uwielbiam takie postaci. A Hiddleston bez problemu pociągnąłby cały film. Sceny z nim są najlepsze. Nie licząc tej w metrze...;)
Ale wiesz, że nikt nie będzie zmieniał fabuły komiksu dlatego że aktor jest dla Ciebie przystojniejszy nie?
Pomarzyć dobra rzecz :) Poza tym tu nie chodzi o urodę, bo obiektywnie rzecz biorąc Thor ( czy jeśli wolisz aktor go grający) jest przystojniejszy. Po prostu Loki ma w sobie to coś... i żadne logiczne argumenty do mnie nie przemówią :)))
Odrzucony młodszy brat dążący do władzy, później zemsty a na koniec "ginie" za "sprawiedliwość". Ja bym się tam zastanawiała co zrobi następnym razem bo tytuł "Ragnarok" zapowiada się interesująco, komiksów nie czytałam ale z tego co wiem to coś w rodzaju klona thora
Dobra, sorry- nie zauważyłem że ginie jest ujęte w cudzysłów. Serio? Chcielibyście, żeby głównym bohaterem był jeden z najbardziej parszywych Asgardczyków? Loki odrzucony? Ani Odyn, ani Thor nie dawali mu przesłanek aby czuł się gorszy, to on odwrócił się od nich, maniakalnie wmawiając sobie, że jest tym gorszym. Cały czas pragnął władzy, wielokrotnie zdradzał i łamał zakazy, nasyłał na brata zabójców i tym podobne, a wy tak go wielbicie, nie rozumiem.
Nie dali mu powodów, by czuł się gorszy? A jak Odyn mówi mu, że jego przeznaczeniem było umrzeć? Już lepiej mógł go nie ratować niż oczekiwać od niego przez całe życie wdzięczności równocześnie zawsze wynosząc ponad niego Thora.
Wgl wszyscy są dla Lokiego niesprawiedliwi. Thor w pierwszej części zaatakował Jotunheim i Odyn zesłał go na chwilę na Ziemię. Loki w Avengersach atakuje Midgaard i wtrącają go za to do lochu! I nie dają mu szansy, jaką dostał Thor.
I jak ma nie być zły na Thora, skoro wszyscy wokół traktują jego starszego brata, jakby był lepszy? (a przecież to Loki jest the best). No i Thor ma zostać królem, a to Loki marzy, by władać Asgaardem. I uważam, że byłby (a właściwie jest;)) lepszym królem niż Thor.
Całkiem pomyliłaś fakty. Thor zaatakował- prawda, ale zaatakował ich WROGÓW, krwiożercze istoty. Midgaard? Loki w Avengersach zaatakował bogu ducha winną ziemię, zabijając tysiące niewinnych ludzi! Powiedział mu tylko prawdę, której Loki oczekiwał. Skąd wnioski, że zawsze wszyscy lepiej traktowali Thora? Po prostu Thor to prawy, sprawiedliwy i bardzo potężny wojownik, nic dziwnego że zaskarbił sobie przychylność Asgardczyków. Tak jak już mówiłem, ani Thor, ani Odyn nie dawali odczuć Lokiemu, że jest gorszy- to poprzez swoje chore ambicje Loki doprowadził do tego, że nie potrafili mu zaufać- czy bez problemu zaufałabyś osobie która już raz cię zdradziła? Jeśli chcesz poznać prawdziwą naturę Lokiego, polecam komiksy, albo chociaż jego profil na Marvelu. Jest kłamliwy, zdradziecki i parszywy.
Thor umie się jedynie bić, Loki umie myśleć :)
Akurat w momencie ataku na Jotunheim, to chyba Asgaard nie prowadził z nimi wojny? Dawno oglądałam pierwszą część, ale czy Thor nie miał czasem utrzymać pokoju? I co zrobił? Niemal wywołał wojnę.
Loki zaatakował Ziemię, żeby gdzieś sobie porządzić. Skoro nie dali mu tronu w Asgaardzie, woląc go oddać w przyszłości, jak to Loki określił "tępemu osiłkowi", to God of Mischief znalazł sobie inny świat, którym mógłby rządzić.
PS. Midgaard to Ziemia, bo Twoja wypowiedź sugeruje, że tego faktu nie kojarzysz.. chyba że używasz tych nazw zamiennie
Czy ja gdzieś napisałam, że mu ludzie wybaczą? On chce rządzić, jest bogiem i ma armię - ludzie nie mieliby zbyt wiele do powiedzenia, gdyby nie avengersi i odpowiedni scenariusz filmu o superbohaterach, gdzie zawsze dobro wygrywa.
I właśnie dochodzimy do mojej tezy- Loki nie jest tym dobrym, nieważne jakby był traktowany- jego żądza władzy i brak skrupułów zawsze wezmą górę.
Ale nie wywołałby wojny jak Thor niemal to zrobił. A przynajmniej nie z takich szlachetnych powodów, jak zemsta Thora, który to musiał pomścić atak na Asgaard, choćby miało to wywołać wojnę , w której zginą miliony - ale przynajmniej honor ocalony.
Brak skrupułów Lokiego w podobnej sytuacji nie byłby taki zły, bo gdyby ktoś uraził Lokiego, bóg nie zawahałby się przed jakimś podstępnym skrytobójstwem i nie mieszałby w to niepotrzebnie całej planety.