To nie jest dobry film - tu się absolutnie zgodzę. Natomiast to też nie jest najgorszy film.
Tak jak podobają mi się aktorzy którzy tutaj grają, tak twierdzę, że nie ma żadnego powodu dla którego większość się tutaj pojawia.
Melissa McCarthy - ok, ona ma swój typ zachowania, który ludzie powielają w każdym filmie. Tak samo jak to robią z Rebel Wilson. Np. w takiej Szefowej.
Ale zupełną pomyłką było dawanie tutaj Octawii Spencer. Ona sie po prostu nie nadaję do tej rolii.
Wiem że jej postać to miała być 40 letnia babka, która jest troche takim "nerdem" i jestem w stanie zrozumieć dlaczego mogli ją wybrać. Natomiast pomimo spełnienia tej funkcji bycia nerdem, to reszta jej postaci to cringe.
Postaci są sztuczne i ich teksty są nudne.
To jest komedia, a oprócz sceny z wgramoleniem się do samochodu i sexy momentu z krabem w sklepie, to kompletnie nic mnie tam nie śmieszyło. Babcia która próbowała je spiknąć była odrobine śmieszna, ale jednak wciąż wiecej było cringeu. Ten film pod wzgledem napisania, czy też dialogów jest do dupy.
Tak samo lokacje. Myśle że praktycznie żadna lokacja nie była ani ciekawie zrobiona, ani nawet dobrze przedstawiona. Praktycznie miewam przeczucie że mogliby to robić wszystko na greenscreenie. Wow, są w sali treningowej. Szkoda że wszystko jest tak wykadrowane, że feeling sceny nie różni sie niczym od rozmowy w poczekalni. A nawet jeżeli już możemy się przyjrzeć miejscu, to i tak jest dla mnie strasznie sztuczne.
Ich kostiumy są dziwne, jednak jak patrze na filmy Marvela to zawsze praktycznie czuję że są dziwne i takie sztuczne. Ale tutaj to już lekka przesada dla mnie.
Czas filmu to 1h 45min. To nie jest aż tak mało. Myśle że ilość contentu pokazana w tym filmie jest tak rozciągnięta, że jednocześnie czułem sie jakbym oglądał 2h filmu, a nie wiedział co niby osiągneliśmy.
Główny złodupiec po prostu wbija sobie jak gdyby nigdy nic i sie oznajmia. A robi to praktycznie po pierwszej akcji. Potem one idą go pokonać i to jest koniec filmu.

Nie wiem co moge jeszcze dodać do tego filmu. Zadziwia mnie to, że pomimo tylu błędów i niedociągnięć, to ten film ma coś w sobie takiego, że nie chce mu dać 2. Ale zdecydowanie jeżeli już, to film na jeden raz, a potem byle go szybko zapomnieć.