Kompletny gniot w gwiazdorskiej obsadzie. O niczym z dużą ilością wybuchów plus pseudo intelektualne nudne gadki. Kompletnie się to kupy nie trzyma i po prostu szkoda na ten szajs czasu.
Po 20 min filmu nasuwa się myśl ...Czas Apokalipsy ( w formie narracji w filmie ) , nawet pada takie zdanie w stylu " wysłać wariata by zabić wariata" . Wewnętrzne monologi głównego bohatera. Ni to kino akcji ni to kino artystyczne . Dziwny/kiepski montaż. Gra aktorska ... czasem nie do się oglądać. Po raz kolejny...
dał się na to namówić. No i nie tylko on w sumie, bo jeszcze syn Clinta i Foxx. Ten ostatni chociaż i tu jest plus, zaprezentował fryzurę na Rutkowskiego, warto zobaczyć bocianie gniazdo. Wierutna bzdura ten film, a koniec to już jest szczyt badziewia.