No właśnie, tak wygląda "DYSKUSJA" z Tobą ;) Nie dziw się dziewczyno, że z Tobą nikt nie chce "dyskutować" na poważnie, ponieważ z Tobą nie da się normalnie dyskutować ;) Zero argumentów, 100% docinków ;)
P.S. WOW!!!! Opowiedz jak wygląda czyściec albo niebo. Proszę opowiedz nam - przecież to wielka tajemnica dla nas żyjących tu na ziemi :) Ty tą tajemnicę odkryłaś? Jak? No opowiedz ;P Buehehehe
Dziwne, mówiłaś wcześniej, że się nie będziesz się już więcej tutaj wypowiadać, a jednak chciał nie chciał odpisujesz na moje posty :P tak jak kilka innych osób. nikt nie chce ze mną dyskutować? właśnie sobie zaprzeczyłaś hahahaha, a jak to nazwiesz? może monologiem? tak, tak, sprawdź w wikipedii co to znczy...
"Dziwne, mówiłaś wcześniej, że się nie będziesz się już więcej tutaj wypowiadać"
Znajdz mój wpis, który o tym mówi - życzę powodzenia ;)
"a jednak chciał nie chciał odpisujesz na moje posty"
Odpowiedziałam, bo chciałam podzielić się spostrzeżeniem, przecież każdy ma do tego prawo :) Sama przecież wcześniej napisałaś: "Nie możemy normalnie podyskutować na temat filmu i naszych odczuć oraz spostrzeżeń związanych z wątkiem?" ;)
"żegnam" - dotyczyło "sporu" z Tobą a nie dyskusji na temat filmu ;)
"nikt nie chce ze mną dyskutować?"
na poważnie - nie omijaj słów i nie rzucaj mi głupich i bezsensownych tłumaczeń ;)
powtórzę się... CZYTAJ ZE ZROZUMIENIEM :)
Cyt. :"żegnam" - dotyczyło "sporu" z Tobą a nie dyskusji na temat filmu ;) - ale jednak ciągle się ze mną spierasz.. Nie wypisuj głupot jeśli pozniej robisz na odwrót.
Nudzisz prowokatorko :) Ja nie chcę AKTUALNIE spierać się z Tobą. Rozmawiaj o filmie a nie o sporach :)
Jesteś 1. typem do konkursu: Orzech 2011 Dla Najgłupszych Osób na Forum i Trolli.
Mniemam iż ucieszy Cię nominacja. Do wygrania wirtualny orzech. Ostrzegam jednak, że rywalizacja będzie zacięta, bo dużo tu debili.
Kurde, jesteś autorem tego konkursu??? błyskasz inteligencją...mm..brawo brawo. Pewnie w zeszłym roku ci statuetke przyznali i musisz się z nią rozstać bidulku :( ale nie bój się, docenią twoją jakże inteligentną i elokwentną wypowiedź i w tym roku ponownie dostaniesz ozesek, przeciesz ty go sobie przyznasz, aj ti ti bulbasku :* ;*
Jak twoj nick wskazuje jesteś kapitanem orzechową dziewczyną- tak to pewnie sobie tłumaczysz (doprawdy bardziej kretyńskiej nazwy tu dawno nie widziałam) czyli wniosek z tego taki, że jesteś kapitanem wszystkich najgłupszych forumowych trolli ;) Ale jak już nadmieniłam, nie przejmuj się, nikt cię nie zdetronizuje, nie masz sobie równych ;*
Konkursu na najlepszą "ripostę" nie będzie, więc nie potrzebnie się wysilasz....
Ślepota - nieradość ;D Naucz się czytać, albo kup sobie lepsze okulary to i argumenty dostrzeżesz ;). Hymm...niebo i czyściec, według ciebie prawdopodobnie wygląda jak Titanic ;p
Jeżdże po ludziach jeśli irytuje mnie ich infantylizm i tępota, niestety odnosi się to także do Ciebie w tym wypadku ;P
W tym momencie obrażasz mój nick (do Twojej wiadomości nie rusza mnie to co wypisujesz bo pewnie myślisz że się przejmuję :) , wcześniej wyzwałaś też Brooke_Logan odpisując jej w nie miły sposób. Powiedz mi, czy to nie jest dziecinne zachowanie?
Ja Ciebie kochanie nie wyzywam, chcę podyskutować na temat filmu a Ty dalej swoje :*
Ze względu na muzykę jaka brzmi w momencie, któryo pisałaś nie mogę się zgodzić, aby wskazywało to na śmierć, wręcz przeciwnie - kojąca melodia wprowadzająca Rose w przepiękny sen w którym, może ona sobie wyśnić szczęśliwe zakończenie, że Jack i pozostali nie zginęli, a Titanic nie zatonął i są razem na tym statku, dzięki któremu przyszło im się poznać i przeżyć wspaniałą miłość ;)
Zacytuję Brooke_Logan: "Piosenka końcowa została napisana wbrew autorowi scenariusza! Cameron zgodził się na nią, bo chwytała za serca."
Dokładnie, chwyta za serce, chwilami aż ciarki przechodzą po plecach ;P Ze snem mi się nie kojarzy ta melodia, tylko z czymś bardziej wzniosłym i nieziemskim :)
Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie mówię tutaj o piosence, którą śpiewała C. D., tylko o samej melodii jaka płynie w tle. Wprowadza ona odpowiedni nastrój, ale nie jest zwiastunem śmierci. Co innego, gdyby w tym przyciemniającym się kadrze, o którym pisałaś była cisza, ok wtedy mogłabym stwierdzić, że może to symbolizować śmierć Rose.
Cytat to była tylko taka hmm.. mała dygresja :) Cytat zawierał słowa "chwytała za serca" i do tego chciałam się odnieść. Ja cały czas jestem świadoma tego że to melodia leci a nie piosenka ze śpiewem Celinki :) Nie wiem czemu znowu coś mi zarzucasz i wmawiasz? :)
Nie wiem czemu znowu nie czytasz ze zrozumieniem...proszę Cię, postaraj się choć troszkę włączyć myślenie, w przeciwnym razie nie mamy o czym gadać ;)
Przyznam się, że nie doczytałam Twojego posta. Przeczytałam głównie początek i zaczęłam o tej melodii nawijać. Do rzeczy. Twoje wyobrażenie też jest całkiem fajne :) Taki sen zupełnie inny niż mogła mieć dotychczas, dopóki nie wyrzuciła Serca Oceanu - tak sobie rozważam Twoją myśl. Chyba, że uważasz inaczej.
Slaught.....yyyyy.....aż nie wiem....yyyy...co powiedzieć.....yyy, Twój post jest taki pełen ciepła, wewnętrznego uroku(nie tak jak poprzednie), zaczynasz dopuszczać do siebie także moją wersję wydarzeń....czyżby jakaś wewnętrznaa przemiana?? ;] xD okazałaś mi tyle "serca" w tym poście, nie to co ta zUaaaa i paskudna Bruce Hoogan czy jak jej tam ;( ;( ona rani moje uczucia do niej, jest bezlitosna i wogole chyba zaraz pójdę i się rzucę z mostu..........xD
Jak już wcześniej wspomniałam, nie zmienię swojej opinii co do zakończenia filmu.
Ale pogadać o Twoim spostrzeżeniu zawsze można, no nie?
Fajne PokEMOniastee pismo ..........xD Poczucie humoru też godne politowania.
Faktycznie nie kompromituj się, dziewczyno, najlepiej nie pisz już nic. A tak na serio, to musisz mieć jakieś zaburzenia psychicznie lub być bardzo zakompleksiona.
"PokEMOniastee pismo" - jeśli uważasz swoje pismo za takie fajne to pisz takim dalej ;]
Uhuhu, ale cięta riposta.
Niestety, każdy, kto zobaczy Twoje wypowiedzi, nie zaprzeczy.
Wyjdźmy od tego, że twój zarzut sam w sobie był kompromitujący i bezsensowny i muszę ci to tłumaczyć jak małemu dziecku (z resztą nie pierwszy raz na tym portalu bo tępota się szerzy wśród młodzieży) niestety bo nigdzie takim pismem nie pisałam. Mam wrażenie, że moje wypowiedzi bardziej cię przejmują niż mnie ;) tylko się czasem nie rozpłacz :)
Ostatnie zdanie to też przykład projekcji. Wmawiasz komuś, że jest zdenerwowany i Twoje posty odbiera zbyt emocjonalnie, a tak naprawdę to Tym wszystkim się najbardziej irytujesz i wijesz się piskorz.
"wijesz się piskorz" - w jakim to było narzeczu? A to głupoto godosz gorole, hejj! :*
Ha!!!!! Gratuluję, tępa debilko. Boże, nie znać frazeologii!! Masz żółte papiery?
ale nudzisz.....<ziewa> napiszesz wreszcie coś ciekawego i mądrego? czy ta wypowiedź to już kres twoich możliwości intelektualnych pseudopolonistko??
Nie umiesz rozróżniać wyrazów dźwiękonaśladowczych od "pokemoniastego" pisma???? Ty w ogole wiesz co to znaczy pokemoniaste pismo" - NIE, więc nie używaj wyraxzów, których znaczenia nie znasz :/ Idąc za twoim tokiem myśleniam, twoje "Uhuhu" jest jak najbardziej pokemoniastym wyrazem. Pzdr matołku :* ;]
tak tak, wiem, że mi zazdrościsz bo sama nie potrafisz pisać w takim stylu szaraczku o banalnej, prostackiej osobowości ;] Pozdro, sztywniary bez poczucia humoru ;)
Trzymajcie mnie. Pokemonowe pismo to Twoja wypowiedź, tam gdzie po co drugim wyrazie znajduje się "yyyy"y i "xD" i ".......................", Twój nick jest pokemoniasty.
"Tępota się szerzy wśród młodzieży"- jeśli nie jesteś nastolatką, to pogarsza całą sprawę, bo bycie głupim i tępym dorosłym, to już naprawdę przykra sprawa.
Przeczytaj o sobie:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Projekcja_%28psychologia%29
Jeżeli jesteś tak tępa, że i tego nie jesteś w stanie ogarnąć, to podpowiem, że chodzi o to, że wmawiasz wszystkim głupotę.
Nie umiesz rozróżniać wyrazów dźwiękonaśladowczych od "pokemoniastego" pisma???? Ty w ogole wiesz co to znaczy pokemoniaste pismo" - NIE, więc nie używaj wyrazów, których znaczenia nie znasz :/ Idąc za twoim tokiem myśleniam, twoje "Uhuhu" jest jak najbardziej pokemoniastym wyrazem. Pzdr poke-młotku :* ;]
"xD" "zUaaaa" i ",........................" to nie ą wyrazy dźwiękonaśladowcze. Jak jesteś taką polonistką, to może mnie czegoś nauczysz? Bo studiuję już 2. rok i widzę, że jednak chyba mam jakieś braki.
Ciekawe, skąd Ty czerpiesz... Akurat te pojęcie jet dobre i odnosi się do Ciebie.
Bo tylko PUSTAKI muszą udowadniać, że nie są nudne.
A Twoje żarty w tym wątku to oczywiście wielki popis poczucia humoru, nie ma co.
Poziom tej dyskusji umarł na 1. stronie, od momentu pojawienia się użytkownika XxXxxEVeRaxxXxX , Ja zeszłam prawie do jej poziomu, bo kilka osób próbowało dotrzeć do niej normalnie, ale ona najwyraźniej nie rozumie.
Może i nie ma tej ciszy... ale melodia od spokojnej i sennej (scena Rose na łóżku) staje się bardziej wzniosła (od momentu otwarcia drzwi na Titanicu).
Jeśli mogę wyrazić swoje skromne zdanie:) Wydaje mi się, że to mógł być sen. Można rozpoznać melodię, która towarzyszyła wtedy Rose w soundtracku pod tytułem "Dream". Ale całkiem możliwe, że Cameron pozostawił to pewną swobodę interpretacyjną, więc scena ta dla mnie może oznaczać sen, a dla innych coś innego. Pozdrawiam:)