Pamięta ktoś może ten wierszyk z filmu? Bo ja niestety widziałam go bardzo dawno i zapomniałam ;/

mam dzisiaj zamiar oglądnąc ten film ale nie wiem czy warto poswiecac czas, czy jest on godny uwagi, ciekawy, trzymający w napieciu?

Trzyma w napięciu, a główny zwrot akcji bardzo pomysłowy i zaskakujący. Temat hotelu na pustkowiu, odciętego od świata dość oklepany, ale w tym filmie to tak nie razi - to tylko tło wydarzeń, a nie jego przyczyna ;) Nie, to NIE JEST kolejny film o krwiożerczych dzikusach prowadzących noclegownię ;)

Oglądała wczoraj ten film na polsacie i(jak to jej się często zdarza) przysnęła.Nie wie jak to się skonczyło.POMÓŻCIE!

G-E-N-I-A-L-N-Y film; rewelacyjny scenariusz i do tego zakończenie; świetnie zrealizowany; niesamowity klimat i muzyka; dobre aktorstwo
Moja ocena: 10/10

Filmowi można dać 6-7/10, lecz tylko za pomysł, bo realizacja kuleje na każdym kroku. W ulewnym deszczu w odludnym motelu, gdzie nawet telefony nie mają zasięgu, spotyka się przypadkowo dziesiątka obcych, niezwiązanych ze sobą ludzi. Oczywiście ktoś zaczyna ich po kolei wykańczać i rzecz jasna powstaje pytanie, czy na...

aktorzy. I nie mam tu na mysli słabych aktorów, ałabej gry. Mam na mysli ich rozpoznawalnosc a nagromadzenie w Tozsamosci znanych twarzy jest zastraszające. Nie wiem czy tylko ja mam takie odczucia ale gdy widze w horrorze znanych aktorów to automatycznie nie wierze w dana historie, nie potrafie sie wczuc... Uwazam ,...

Wiecie może gdzie można ściągnąć ten film, bo niestety wczoraj nie mogłem go obejrzec?;>

A) pasuje na coś ala Stephen King
B) zerżnięte od Agathy Christie - i nie było już nikogo.

ale lubię takie filmy...
mimo iż zdjęłam okulary i widziałam tylko kolorowe plamy i tak mi się podobał. ale nie jest to film wybitny, dobry
bardziej mi się podobał filmowy zwiastun niż ten film, ale cóż...
6/10 ;)

bo tak.. skoro ten caly Hotel i to co sie w nim dzialo wlacznie z bohaterami bylo tylko wytworem wyobrazni tego Grubaska-Mordercy to dlaczego w finalowej scenie kiedy ten doktorek rozmawia z tym grubaskiem w pokoju przy sedzim, jaka jedyna osobowosc (tudziez tozsamosc) mordercy widzimy twarz Eda na przemian z twarza...

Co się stało z Ginny skoro po wybuchu auta,stwierdził,że nie było ciała,oraz to ze nie mogło sie ono rokruszyć na proch ??

ten film nie ma w sobie nic ciekawego żadnego zaskoczenia , którym wy się tak zachwycacie badziewie schematyczne, powtarzalne

kiedy ogladałam go po raz pierwszy to zakonczenie strasznie mnie zaskoczyło (pozytywnie); ogolnie film bardzo fajny, przyjemnie się oglada :P

Ja tego nie rozumiem zbytnio <lol> o co to chodziło :D film mi sie podobał ale zakońćzenie troche dziwne ;male dziecko zabojczyk xDD ale ten timothy to był ten duży i ten mały ...a ci ludzie to co wymysleni zostali przez timothy'ego czy co ? bo tamten sie policjant zamienil z tym timothym ??? ale ogolnie fajne

dałem 10/10 ale nie dlatego, że dobrze mi się oglądało ten film.

Ps. Niezły motyw z wieloma osobowościami jednego człowieka...

Naprawdę kawał solidnego thrillera. Dowód na to że po roku 2000 odradza się kino w klimacie "Psychozy". Brawo James!! Zdecydowanie film godny polecenia.

To jest własnie thriller! Przez cały czas trzyma w napięciu (a może to ja mam słabe nerwy ;)) Uwielbiam takie filmy. Porównuję go trochę do "Siły strachu" oczywiście nie pod względem fabuły tylko tego, że oba cały czas trzymają w napięciu, a końcówka jest mega zaskakująca i wywraca wszystko do góry nogami. Poza tym...

Osobiście w takich filmach nie gustuję, przede wszystkim, że na mnie działają :D A siedząc samej w pokoju, w nocy, w akademiku, z czarnymi zasłonkami w oknie odbiór filmu się zwiększa :P Ale tak poważnie rzecz ujmując to jest niezły film. Co do samych morderstw to trochę pod "krzyk" podchodziło, więc tutaj raczej nie...

Zobacze cos niezwyklego. Niestety od poczatku mialem wrazenie ze ogladam kolejna produkcje dla mas. Znane motywy. Burza. Teren z ktorego nie mozna sie wydostac. Jakies tajemnicze czarne samochody. Policjanci. Wiezien. To wszystko juz bylo. Koncowka nadala sens i mozna tym sensem usprawiedliwic ta plytkosc przekazu....

Po obejrzeniu filmu pozostało mi wrażenie - czy żeby przedstawić pomysł na którym całość się opiera, rzeczywiście potrzeba było 90 minut? Nie dało się tego zrobić krócej? Bardziej pasowałoby mi to na fabułę jednego z odcinków The Outer Limits albo X-Files, za dużo tu morderczej wyliczanki w stylu wyraźnie...