Słabe poczucie humoru, słaba parodia, galaretka zamiast mózgu, ogłupia.
Unrated to znaczy nieocenzurowany :) więc teoretycznie więcej golizny :D ale tutaj dodatkowo kilka scen nie zawierających golizny przedłużyli :D więc masz rację :) taka wersja reżyserska :)
O to chodzi czasem - o pełne zluzowanie pośladów, czego niektórzy widać nie potrafią. Tymczasem filmik jest fajny, ok głupi itd, to po prostu parodia. Ja go lubię, po prostu niezłe beka. Bez spiny sie wyluzowac i posmiac. Niektorzy jednak chyba nie rozumieja co znaczy 'komedia' i spinają poślady.
Film bardzo głupi ale o dziwo dla mojego pokolenia to już swego rodzaju klasyk, szczególnie jesli wychowywało się na parodiowanych oryginałach.
Ok, rozumiem że są ludzie, których to śmieszy i szanuję inne opinie, ale, delikatnie mówiąc, "świetne poczucie humoru" to nie jest coś, z czym się zgadzam. Mnie się po prostu zbierało na wymioty, a nawet ci, którzy są fanami filmu, chyba się zgodzą, że było wiele takich momentów...
to dobrze ze rozumiesz ze sa roZne gusta :0 mnie np nie smieszy w ogole asterix i obelix ot co. Zbieralo ci sie na wymioty? Jestes jeszcze dzieckiem czy bardzo wrazliwa? polecam obejrzyj Milion sposobów, jak zginąć na Zachodzie(2014) albo Rok pierwszy(2009) tylko przygotuj sobie beczke na wymiociny
Ależ nie, mam 30 lat :D I nie trzeba być przesadnie wrażliwym, by mieć odruchy wymiotne na widok wibratora lecącego w tort prosto z miejsc intymnych bohaterki, deszczu odchodów spadającego z łazienki do klasy, albo parodii słynnej sceny pocałunku Sarah Michelle Gellar z Selmą Blair...
wrazliwa jestes, mi scena z wibratorem i scena pocalunku sie podobala, fakt scena z kupa byla durna ale nie obrzydliwa, po prostu glupia
A co wy chcecie, jest ok, bo komedia ma być głupia , śmieszna i to jest dla młodego pokolenia głównie które szuka wrażeń i może to jest zabawne jak lecą fekalia a chwile wcześniej nauczyciel po tym jak pierdnął jeden z uczniów pytał ich czy to jest humor dla nich i czy to jest to co bawi ich zepsute pokolenie.
NO KUPA ŚMIECHU ;)
Ja to widziałem już bardzo dawno i nadal oglądam bo pozwala mi zapomnieć o wszystkim i nie zmusza do łez, do wysiłku intelektualnego, nie jest jakimś filmem rozrachunkowym czy trudnym bolesnym opowiadaniem na faktach itp. po prostu patrzysz i sie bawisz ;) Dla nastolatka taki film to będzie REWELACJA ;) i nie można się temu dziwić.
Zresztą też jestem zdania że czasem trzeba zajrzeć w coś co nie jest ciężkiego kalibru układanką typu Mulholland Drive (jeden z moich ulubionych nawiasem mówiąc)
Trzeba odpocząć od dramatów, thrillerów i horrorów z gatunku Sci-Fi i nie tylko ;)
Ok, rozumiem że są ludzie, których to śmieszy i szanuję inne opinie, ale, delikatnie mówiąc, "świetne poczucie humoru" to nie jest coś, z czym się zgadzam. Mnie się po prostu zbierało na wymioty, a nawet ci, którzy są fanami filmu, chyba się zgodzą, że było wiele takich momentów...
moze przesadzilem z tym świetne poczucie humoru" ale byla to odpowiedz na "1" ktora wystawil ankatonks