Obejrzałem go po raz kolejny tym razem w TV i znowu siedziałem z otwartymi ustami po jego zakończeniu dlugo długo jeszcze. Przede wszystkim brak muzyki, to naprawdę niesamowite jak Coen'owie potrafili zbudować napięcie nie korzystając z tego jakże ważnego środka artystycznej ekspresji! Świetny scenariusz i fantastyczny duet Brollin/Bardem stawia ten obraz w absolutnej czołówce mojego rankingu. Rzeczywiście uwielbiam kino braci Coen, ale ten film jest inny. Inny bo nie jest śmieszny. NIe bawi w żadnym momencie a czasem wręcz przeraża. Zimne wyrachowanie z jakim działa Anton stawia go na topie psychopatów z jakimi mialem okazję się spotkać (na szcześie tylko w filmie). Absolutnie zasłużony oscar. polecam każdemu kto lubi dobre kino.