Coz to ze film do ciebie nie przemawia, to nie znaczy ze od razu musisz go zmieszac z blotem. Poza tym ludzi oceniajacych filmy na 1 zawsze uwazalem za debili, bo jeszcze nikt nie stworzyl filmu zaslugujacego na 1. Pozdrawiam, wal sie i zycze ci jak najgorzej. M
P.s. nie odpisuj prosze, bo mnie obrazisz

Nikt nie stworzył filmu zasługującego na 1?
Obejrzyj: "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja", "Kac Wawa 3D" , "Gulczas, a jak myślisz?"... ja bez najmniejszego wahania do tej listy dodaję "To właśnie miłość".
Zmieszałem ten fil z błotem? Bo ten film na to zasługuję!
A o to, że nazywasz kogoś debilem, ze względu umiejętność na posługiwania się skalą od 1 do 10, to źle świadczy tylko o Tobie.

MaLek1964 potwierdzam. Lubię komedie romantyczne, bo mnie odstresowują , ale ten film to jakaś masakra. Nie dotrwałam do końca...nie mogłam już patrzeć na wątek zakochanego w żonie przyjaciela.. (przed ślubem nie było czasu na jakieś wyznanie?Dopiero jak ma już męża to można). Ten zakochany premier to też jakaś żenada. Jedynie za pakującego prezent Rowana Atkinsona daję 3.

W moim odbiorze film również nie trzymał się kupy i był okropnie nudny, ciężko było wytrzymać do końca.

to wszystko dlatego że nikt cię nie kocha i ty nikogo nie kochasz, ale głowa do góry może kiedyś dorośniesz, zmądrzejesz i może nawet coś w kwestii miłości się zmieni (choć to wątpliwe) wtedy może i film bardziej docenisz a jak nie to trudno :)

Na nic próbujesz emocjonalnego ataku, film ten oglądałem ze swoją dziewczyną.
I uprzedzając kolejny, ewentualny atak - skupialiśmy się na filmie.