Przyznam szczerze, że nie spodziewałam się aż tak dobrego filmu. Szczególnie po tym, jak w jednej z recenzji przeczytałam, że to film mdły (po 10 ciastkach z bitą śmietaną robi się mdło, sugerowal autor). A tymczaasem rozczarowałam się bardzo mile: dobra obsada, lekki dowcip, dobrze opowiedziane historie i... łyżka dziegciu. Uwielbiam brytyjskie komedie!