buszasz Właśnie jestem świeżo po seansie (oglądałem już kiedyś daawno) i muszę powiedzieć, że ciężko na tym filmie nie płakać. Najbardziej urzekła mnie historia nieszczęśliwie zakochanego w żonie przyjaciela. Zresztą wszystkie historie były poruszające. :)