PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=110814}

Tokijska opowieść

Tōkyō Monogatari
7,8 6 757
ocen
7,8 10 1 6757
8,5 17
ocen krytyków
Tokijska opowieść
powrót do forum filmu Tokijska opowieść

Jak na współczesne "standardy" film ten jest niezwykle prosty, bez większej akcji czy ekspresji w grze aktorów. Z pozoru niewiele się dzieje, a jednak na naszych oczach rozgrywa się całe życie z jego radościami i dramatami, a postacie przekazują nam spory bagaż emocji. Czy to film nie dla każdego?- Nie. Każdy znajdzie w nim coś dla siebie mimo różnic wiekowych wystarczy odrobina zwykłej ludzkiej wrażliwości, której nikomu przecież nie brakuje.

"Tokijska opowieść" urzeka już od samego początku piękną muzyką wprowadzającą nas w klimat tejże opowieści, subtelne kadry podczas rodzinnych spotkań tet a tet zbliżają nas do bohaterów, stajemy się niejako częścią rodziny.
Jednak to, czym ten film najbardziej ujmuje to przekaz zawarty w na pozór prostej historii, bo historii ludzkiego życia z jego światłami i cieniami. To też opowieść o zmienności ludzkich charakterów i postaw, które ewoluują wraz z nieustającym nurtem czasu. Zachodzące zaś w świecie przemiany są jedynie tłem dla tego, co dzieje się z człowiekiem i w człowieka wnętrzu od wieków, niezależnie od tego, w jakich czasach przychodzi nam żyć. To opowieść o ambicji i pokładanych nadziejach oraz konfrontacji z rzeczywistością i niekiedy rozczarowaniu z tego co się zastało. To wreszcie opowieść o nieuchronnym końcu.

Towarzyszymy dwojgu przemiłych staruszków w podróży do dawno niewidzianych dzieci. Opuszczają równie spokojną, jak oni sami prowincję, udając się do pędzącego, rozwijającego się i zapracowanego Tokio- synonimu tychże młodych ludzi. Prócz jednak tej zewnętrznej podróży obserwujemy tu też tę wewnętrzną, podróż duchową od przeszłości, czyli wspomnień czasów, gdy wychowywali swe dzieci, przez teraźniejszość do przyszłości (scena spaceru babci z wnuczkiem) i wreszcie do nieuniknionego końca. Centralną zaś postacią tej podróży w moim odczuciu jest postać Noriko- synowej gł. bohaterów, która podczas wojny 8 lat. wcześniej straciła męża. Ona najlepiej rozumie małżeństwo Hirayama, dostrzega niestałość życia, jego ulotność i pędzący czas jednak sama stoi niejako z boku, nie chce uczestniczyć w tym w pełni. Wcześnie zetknęła się z tematem przemijania tego, co dobre i z prawdą o nieuchronnym. Nie chcąc znów czuć bólu rozstania woli żyć samotnie tylko ze swoimi wspomnieniami. Nie jest w stanie przyjąć wobec życia jedynej dobrej postawy, którą reprezentują odwiedzający ją staruszkowie- pogodzenia się z realiami ludzkiego życia.

--SPOILER--
Bardzo utkwiła mi w głowie scena jej rozmowy z seniorką rodu Hirayama u niej w mieszkaniu w Tokio. Dojrzała kobieta starała się wytłumaczyć synowej potrzebę ponownego zamążpójścia i założenia rodziny. I choć Noriko rozumiała tę potrzebę, bała się znów dzielić z kimś życie, twierdziła, że jest szczęśliwa tak, jak jest. Wiedziała, że darzenie kogoś uczuciem czy to mężczyznę, czy dziecko prędzej, czy później sprowadzi cierpienie.
Kolejna b.ważna scena z jej udziałem to rozmowa z kolei z teściem w jego domu na prowincji. Kobieta wtedy zdała sobie sprawę z tego, jak egocentryczna jest jej postawa. Widząc miłość aż do samego końca, jaką darzyło się dwoje staruszków i jaką żywili wraz z wyrozumiałością do swych dzieci, zrozumiała jakie bezowocne jest jej życie, oparte na unikaniu rozczarowań, bólu rozstania czy po prostu na uciekaniu od życia w cieniu przemijającej chwili szczęścia. To była dla mnie najbardziej wzruszającą scena, płakałam razem z bohaterką...
--KONIEC SPOILERA--

Film ten mimo upływu czasu, mimo zachodzących zmian w świecie nie stracił i nigdy nie straci na aktualności pod względem treści.

Czy wśród widzów nie znajdzie się ktoś, kto nie porówna się do postaci dwojga staruszków, którzy zostają zupełnie sami, bo dzieci się usamodzielniły lub którzy widzą niepokojące zmiany w swych dzieciach, które nie do końca spełniają ambicje swych rodziców? Czy też ktoś nie utożsami się z ich najmłodszą córką- która jeszcze panna, silnie związana z rodzicami, boi się ich opuścić dla męża, czy też z ich starszą córką- zapracowaną bizneswoman, chcącą się rozwijać na polu zawodowym? Albo w synu- pochłoniętym pracą lekarzu, żyjącym tym, co kocha, co uważa za swoje powołanie i nie ma czasu przez to nie tylko dla odwiedzających go rodziców, lecz także dla swych dzieci. Bądź w drugim synu- mieszkającym najbliżej rodziców, a jednak tak zajętym pracą, że nie ma czasu ich odwiedzać, ich wizyta zaś jawi mu się jako uciążliwy obowiązek i kłopot, który dopiero postawiony pod ścianą rozumie swój błąd, a nie mogąc cofnąć czasu, przeżywa wewnętrzne rozterki... Pamiętam jego słowa:"Nie mogę znieść tego dźwięku. Gdy to słyszę, czuję się tak, jakby moja matka stopniowo oddalała się ode mnie... Nie byłem dobrym synem. Nie mogę jej teraz stracić. Nie da się nic zrobić dla rodziców zza grobu." No i na koniec Noriko- zapewne znajdzie się nie jedna osoba, która zobaczy w tej postaci swe odbicie, mądrej, lecz wycofanej kobiety po przejściach.

"Tokijska opowieść" jest doskonałą lekcją życia, otwiera oczy na nas i nasze postępowanie. Ile z tego wyciągniemy wniosków i co najważniejsze czy wprowadzimy je w czyn? Czy po seansie nie wrócimy jak członkowie rodziny Hirayama do swoich codziennych spraw zapominając o tym, co widzieliśmy, o morale który płynie z tej historii?
Czy będzie to czymś nienormalnym? Wszak film ten niesie prócz wezwania do kochania innych puki jest na to czas, też i jedną nieśmiertelną prawdę, taką, że wszystko ma swój bieg i swój koniec a sztuką jest się w tym odnaleźć i pogodzić z tym, co następuje i z tym, co ostatecznie nadchodzi... Zapominanie rzecz ludzka...

Jako podsumowanie zostaje mi w pamięci rozmowa najmłodszej Hirayama z Noriko. Bunt dziewczyny wobec realiów życia spotkał się z nauką, jaką przekazała jej (już wszystko rozumiejąca) Noriko i pamiętne jej słowa na pytanie:
"Czy życie nie jest rozczarowujące?"
Noriko:"Tak, to tylko rozczarowanie."

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones