Jaki jest wasz ulubiony myśliwiec?
Oto moje ulubione:
MiG-29 Fulcrum
Su-47 Berkut
F-16 Fighting Falcon
Eurofighter Typhoon
1.mirage 2000 2.F-16 Fighting Falcon 3.Tornado IDS 4.Mitsubishi A6M Zero 5.Messerschmitt Me 262
F-22 Raptor
S-47(wiem że to tylko demonstrator technologii ale wygląd ma niesamowity)
S-27 i jego pochodne
F-15 Eagle
a ze staroci to Bf-109
SU - 27 - oraz wersje rozwojowe - zwłaszcza te z wektorowym sterowaniem ciągu
MIG 29 - mój ulubiony ptaszek
Jas 39 Gripen - zdecydowany faworyt z generacji 4.5
F 14 - fantastyczny ptaszek szkoda że musiał odejść na emeryturę
F 106 - bardzo ciekawa maszyna
T 50 PAK - wiem że jeszcze nie lata w siłach zbrojnych ale jak na razie zdecydowanie mój ulubiony myśliwiec generacji 5. Te Amerykańskie Raptory i Lightingi II jakoś mi się nie podobają, T 50 ma taki urok radziecki maszyn
i na koniec leciwy staruszek P 38 Lighting
F-14 to tak całkowicie na emryturę nie przeszedł, Iran ma przynajmniej kilkanaście sztuk na chodzie.
Iran zamawiał Tomcaty jeszcze za rządów szacha, czyli podczas pierwszego boomu naftowego. Szach udzielił producentowi F-14 kredytu, który uprawniał lotnictwo irańskie do otrzymania dostaw jeszcze zanim ruszyły dostawy dla US Air Force. Amerykańscy wojskowi musieli się wtedy gęsto tłumaczyć przed komisjami Kongresu, jak to jest, że amerykański resort obrony dostaje jakiś rodzaj broni Made in USA w drugiej kolejności. Ważni generałowie musieli przyznać, że ich zwyczajnie nie było stać na aż takie wydatki.
No ale jednak to była pierwsza połowa lat 70. - cztery dekady temu. W lotnictwie wojskowym to jest kilka generacji. A jeśli jeszcze dodać braki części zamiennych (embargo nałożone po pamiętnym wzięciu dyplomatów na zakładników przez bojowników rewolucji islamskiej), jako tez niemożliwość doszkalania irańskich pilotów w USA - rychło się zgodzimy, że wartość bojowa F-14 Tomcat jest dziś właściwie zerowa. Acz na fotografiach ma wciąż prawo się podobać.
PS Po rewolucji Chomeiniego lotnictwo irańskie - oparte o amerykański sprzęt - raczej zdało egzamin w walce z - wyposażonym w MiG-i i w Mirages - lotnictwem irackim. No ale to też było dawno temu.
zdało egzamin to mało powiedziane, Tomcaty były używane przez Irańczyków podczas wojny nawet jako AVACSy
sądzę że wartość obecnie bojowa tych irańskich F-14 i tak jest większa od większości ich sprzętu lotniczego(z wyjątkiem Migów 29)
Dla mnie jest to legendarny Lockheed F-104 Starfighter samolot, który jako pierwszy na swiecie posiadał działko Vulan oraz był pierwszym na świecie myśliwcem o prędkości przekraczającej dwa Machy produkowanym seryjnie. Inny samolot pierwotnie uwazany za mysliwiec, ktory bardzo lubię to General Dynamics F-111 Aardvark. Samolot piękny i niezwykły choćby ze względu na sposób ratowania sie załogi przy po pomocy wystrzeliwywanej kapsuły. Za wyjątkowo piękne uważam też Migi-29. Jakoś nie gustuję w Suchojach Su-27, które wydają mi się zwyczajnie przereklamowane.
Jako, że jestem zapalonym fanem lotnictwa wojskowego to i ja wymienię moje typy:
- naturalnie Grumman F-14 "Tomcat",
- F-117 "Nighthawk",
- F-35 "Lightning",
- YF-23 "Black Widow" (mimo tego, ze to był prototyp i musial uznać wyższość F-22 Raptor, który wszedł do produkcji seryjnej),
- F-111,
- F-4 "Phantom",
- MiG-29,
- Mirage 2000.
To chyba tyle :) :P
Widać, że większość wypisuje myśliwce-bombardujące, bombowce itp... A założenie miało być inne...
Mam na myśli inne posty... Mosquito był w wersji rozpoznawczej, bombowej etc. był wielozadaniowy można tak ująć...
Moim ulubionym samolotem (nie myśliwcem) jest A-10 Thunderbolt
Gdybym był w którymś ze swoich wcieleń pilotem to latałbym właśnie A10.
Przepiękny w swej grozie.