Nudny i przewidywalny. Nie mam nic do anglików, ale ich akcent tak drażni, że ma się ochotę wyłączyć dźwięk.
Ogólnie film bardzo słaby, z łatwą do przewidzenia fabułą i zakończeniem.
Wiele naciąganych scen. Jedna z nich to: basen w ogrodzie :) W klimacie angielskim to czysta abstrakcja :) Tam nawet lata są chłodne :)No chyba, że basen jest tam tylko w celach dekoracyjnych.
hehe :) a Anglii pada 265 dni w roku xD ale i tak zamierzam obejrzeć, a masz może link to jakiegoś programu, z którego możnaby go ściągnąć???
nie, nie, nie! akcent brytyjski jest najlepszy! nie oglądałam tego filmu, ale w każdym innym kiedy tylko mogę ich słucham^^
najgłupszy film jaki kiedykolwiek widziałam... bardziej się uśmiałam przy nim niż przestraszyłam... głupi, nienormalny, obrzydliwy... nawet Alex P. tam wyglądał dennie, bo grał jakiegos rozpieszczonego ch**a... i jeszcze raz dodam - głupi film -.-
Bo właśnie miał być tym rozpieszczonym ch.... Dobrze to zagrał (swoją drogą, jak dotąd, jego najlepsza rola). A skoro film śmieszył, to dobrze. Według założenia, miał wywołać takie reakcje. To miała być taka czarna, brytyjska komedia. Trochę na opak. Tak, jak zapowiadali twórcy i aktorzy podczas wywiadów.
angielskiego humoru nie rozumiem, akcent mnie drażni, nie bałam się nawet przez sekundę, nie roześmiałam się ani razu, bohaterowie mnie nie zainteresowali, nic w tym filmie nie było dobre.