Cudowny film. Pierwsze anime, na ktorym sie mega wzruszylem, glownie pod koniec jak Andy
oddal swoje zabawki tej dziewczynce i odjechal, az lzy w oczach mialem, choc to tylko film... Ehh
W sumie ta 4 czesc moglaby byc, nawet pomysl mam co by sie moglo w niej dziac...
To nie jest anime tylko animacja , chyba że mieszkasz w Japonii a w Europie jest to wielka różnica. Co do samego filmu to również się wzruszyłem na końcu filmu. Najlepsza animacja w historii i tyle w temacie. Jest w niej wszystko.
Oj tam, oj tam, animacja, masz rację :) Co nie zmienia faktu, że film zapisze się do historii... Pozdrawiam :)