Andy stał się już dużym chłopcem i wybiera się na studia. Pragnie zabrać wraz ze sobą swą ulubioną zabawkę z dzieciństwa Kowboja Chudego, a resztę jego podopiecznych mama chłopca postanawia oddać do miejskiego przedszkola. W obawie o los swoich przyjaciół Chudy postanawia ich nie opuszczać. W przedszkolu zabawki nawiązują nowe znajomości,
Jak dla dzieciaków to fabuła trochę straszna. Nawet ja, stary dziad, a bałem się niektórych postaci (na przykład bobasa). I jeszcze te momenty na upiornym wysypisku, kiedy wszystkie zabawki chwytają się za łapki jadąc do spalarni, brr.
W każdym razie technicznie bardzo ładnie wszystko doszlifowane....