Odkąd sięgam pamięcią uważałem, że pasterka prosi Chudego o popilnowanie jej trzody, a teraz odnoszę wrażenie, iż proponowała szeryfowi seks, bo ktoś inny popilnuje jej owiec, a ona w tym czasie zajmię się Chudym.
haha... ^^
ahhh....w tych bajkach zawsze jest jakieś drugie dno ;D
Może chodziło o to jej, że komuś powierzy swe zwierzęta, a ona będzie wolna toteż pójdzie na randkę i wcale nie chodziło o stosunek.