Ten film nie moze sie nie udac ;].Dla mnie bomba
O ile Mikkelsen to znakomity aktor to reszta ludzi przy nim wysiada. Waltz zasłynął w Bękartach, ale już w GH już średnią kreację miał. A Macfadyen, Stevenson czy Evans to nie jest górna półka. A Jovovich i Bloom to juz kompletne sredniaki. Wiec jedynym aktorem godnym uwagi jest tutaj Mads Mikkelsen ;p
panie Master jak tak czytam pana jakie to pan gupoty wypisuje to az nie dobrze sie robi.
A moze pan Master jest najlepszym aktorem ?.;].Wszyscy inni przy panu to sa sredniaki i przecietniaki hehe.
Milla Jovovich nie umie grać, nie ma za grosz talentu, jest modelką a nie aktorką i nie potrafi tego zrozumieć, ale proponuję poczytać anglojęzyczne recenzje filmów, w których grywa - wszędzie jest wyśmiewana. Bloom to średniaczek z ładną twarzą, taki hak na panny z gimnazjum. Waltz błysnął w "Bękartach" i od tego czasu gra znacznie mniej interesujących czarnych charakterów, ale sam się prosił (zrezygnował z kilku ciekawych projektów na rzecz blockbusterów niskich lotów, kasa babe!). Obok Madsa wymienić dwóch tak słabych aktorów i się cieszyć nimi, to się już naprawdę trzeba nie znać. Do tego dorzućmy jednego z najsłabszych reżyserów w USA, cieniutkiego Lermana, który wygląda jakby uciekł z gimnazjum i porażka gotowa.