Potem okazał się ciekawszy, pozostał naiwny i momentami przewidywalny. Generalnie niezły film.
Film o prawdziwej miłości, która nie uskrzydla i nie czyni lepszym (przynajmniej w końcowej części
całej historii). Trochę przypomina film polski z tamtego roku BIG LOVE - takie jest przynajmniej
moje odczucie ;)
Można obejrzeć, ale jak nie obejrzy się go to świat nie runie na głowę ;)))